Wiecie, że największe na świecie spożycie herbaty notuje się w Irlandii? Irlandczycy znani są z uwielbienia do tego napoju. Obowiązkowo w każdym domu, a także w pracy znajduje się czajniczek i herbata, którą częstuje się też gości. W czasach kiedy torebki ekspresowe stały się tak popularne, wielu Irlandczyków kultywuje nadal swoisty rytuał parzenia herbaty.
Typowa irlandzka mieszanka to mocny napar z wykonany z wysokiej jakości herbaty Assam z dodatkiem Cejlonu lub herbat z Afryki.
Do rozgrzanego wcześniej czajnika wsypujemy łyżeczkę herbaty na filiżankę, plus jedną dodatkowo. Zalewamy gotującą wodą, ale nie może ona być gotowana za długo. Czajnik powinien być stale podgrzewany lub przykryty dla utrzymania ciepła.
Herbata po irlandzku podawana jest z mlekiem lub śmietaną, które powinno się wlewać do filiżanki przed herbatą.
Do herbaty podaje się bogaty wybór słodyczy. Około godziny 11.00 w Irlandii jest czas na nieformalną przerwę na herbatę.
Ciekawostką jest, że na przyjęciu, na którym gospodarze nie zawsze mają czas na to by herbata podana była w odpowiedni sposób, wyznacza się osobę (ochotnika), która się tym zajmie – z ang. „Mother”.