W środę (3 października) w kościele Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Legionowie uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą legionowskich członków batalionu Parasol. Tablica powstała z inicjatywy i dzięki staraniom Zarządu Koła nr 1 „Brzozów” im. ppłk. Edwarda Dietricha Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Parasol to nazwa harcerskiego batalionu Armii Krajowej, utworzonego z członków Szarych Szeregów. Był on przeznaczony do zadań specjalnych. Do najbardziej spektakularnych akcji Parasola należało między innymi przeprowadzenie zamachu na Franza Kutscherę, dowódcę SS i policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa.Wśród parasolowców byli też mieszkańcy Legionowa. Początkowo przypuszczano, że było ich kilkunastu. Okazało się jednak, że było ich dużo więcej. – Badania materiałów źródłowych z ostatnich lat przyniosły nam rewelacyjną wiadomość, że tych harcerzy było nie kilkunastu, ale aż 24. Stąd rozpoczęły się poszukiwania na szeroką skalę zainicjowane przez panią Bronisławę Romanowską – Mazur. I myślę, że w tej chwili dotarliśmy już do pełnych informacji na ten temat – mówi Wojciech Jeute, przewodniczący Zespołu Ochrony Pamięci Armii Krajowej w Legionowie.
Odsłonięcie tablicy poprzedziła uroczysta msza święta. Uczestniczyli w niej nie tylko przedstawiciel środowisk kombatanckich oraz władz miasta i powiatu, ale także – a może przede wszystkim – poczty sztandarowe ze wszystkich legionowskich szkół i ich uczniowie. To właśnie między innymi do najmłodszych Legionowian zwracał się w kazaniu ks płk Sławomir Żarski, mówiąc o bohaterstwie ich rówieśników – chłopców z Parasola. – Dobrze, że jesteście kochane dzieci i droga młodzieży, bo ta uroczystość jest przede wszystkim dla was. Spójrzcie, wasi rówieśnicy, którzy wtedy poświęcili swoje piękne, młode życie dzisiaj zasługują na to, by na wieki być na tablicy – mówił ks. płk. Sławomir Żarski, proboszcz parafii św. Józefa oblubieńca NMP w Legionowie. I przypominać o tym czym jest honor, męstwo, poświęcenie i patriotyzm.
Te hasła podobnie jak i każde z 24 z nazwisk widocznych na tablicy jest bliskie jednemu z gości specjalnych środowej uroczystości, Marii Stypułkowskiej – Chojeckiej ps. Kama. Była ona łączniczką w batalionie Parasol i uczestniczką słynnej Akcji Kutschera. – – Wszystkich tych chłopaków znałam. Cześć z nich była ranna, część zginęła przed powstaniem, część w powstaniu, a część już po powstaniu odeszła na wieczny spoczynek. Bardzo, ale to bardzo jestem wzruszona i wdzięczna wszystkim tym, którzy przyczynili się do ufundowania tej tablicy i zorganizowania tej pięknej uroczystości – mówiła Maria Stypułkowska – Chojecka.
Legionowscy członkowie batalionu Parasol byli młodymi mężczyznami w wieku od 17 do 24 lat. Służyli w 2. plutonie jego 2. kompanii. Teraz niech na zawsze pozostaną w pamięci mieszkańców Legionowa.
Faktycznie, zapomniałem o tym napisać. A przecież na takiej uroczystości nie mogło ich zabraknąć. Wszystkich harcerzy obecnych w środę w kościele bardzo przepraszam.
Szkoda tylko, że autor artykułu nie wspomniał o legionowskich harcerzach obecnych na uroczystości 😉