Z połknięciem motoryzacyjnego bakcyla można czekać kilkanaście lat, można też zaledwie kilka. Wystarczy poprosić rodziców o zdalnie sterowaną, dziesięciokrotnie pomniejszoną replikę prawdziwego auta. Zabawa murowana. Niestety, najpierw taki pojazd samemu trzeba złożyć, później zaś nauczyć się go prowadzić. Wtedy wychodzi na jaw, że to nie takie proste. Chyba że…
W 2010 roku wystartowała Szkoła RC Legionowo. Uczęszczają do niej nawet pięciolatki. – To ma umacniać więzy rodzinne, więc dzieci w wieku 5 – 7 lat przychodzą na zajęcia z rodzicami. I to właśnie buduje obraz „taty bohatera”, który wie, jak odpowietrzyć amortyzator albo do czego on służy. Oczywiście nie tylko taty, mamy również chętnie przychodzą na zajęcia – śmieje się Karol Dumała, szef Szkoły RC Legionowo. Często zresztą prześcigając swe pociechy w modelarskim zaangażowaniu.
Sprzyja temu fakt, że poza elektrycznym silnikiem, od strony technicznej małe auta mało różnią się od pełnowymiarowych oryginałów. – Ten model jest na tyle skomplikowany, że musimy na przykład zbudować całe zawieszenie, poznać różne jego tajniki i siły wpływające na model podczas jazdy. Ingerujemy też niekiedy w silnik, aby pojazd był mocniejszy – dodaje Dumała.
Od czasu jej powstania, naukę w Szkole RC Legionowo podjęło ponad 20 fanów małych wyścigówek i dużych, przekraczających nawet setkę, prędkości. Miała ona też udział w organizacji mistrzostw europejskiej i światowej elity modelarzy, którzy w ubiegłym roku odwiedzili halę Arena. Tam na własne oczy można się było przekonać, że do osiągania sukcesów w tym sporcie tak samo przydają się sprawne ręce, jak i tęga głowa. – To kolebka przyszłych inżynierów i konstruktorów. Mamy tu do czynienia z mocno zaawansowaną technologią: poznajemy bezszczotkowe silniki, elektronikę, materiałoznawstwo i budowę samochodów – mówił współorganizator ubiegłorocznych mistrzostw Niko Triandafilidis. Legionowscy organizatorzy zrobili wszystko, aby tamte oraz kolejne zawody przebiegły jak należy. Troska o modelarzy szybko przyniosła efekty. – Co najważniejsze, zapamiętali nas. Teraz cały czas dopytują się o Legionowo, ciekawi, kiedy będą następne zawody – cieszy się Karol Dumała. Pozytywne opinie uczestników sprawiły, że Legionowo ma realną szansę na zorganizowanie ich już wkrótce. I ma to być impreza jeszcze większej rangi. Co istotne, wspomagana przez PW-K oraz ratusz szkoła RC dorobiła się już kilku zawodników aspirujących do modelarskiej czołówki. Ale przydałoby się więcej.
Do zaczęcia zabawy w modelarstwo wystarczy kilkaset złotych na zakup auta. Później przychodzi pora na złożenie modelu i poznanie zasad jego działania. A z czasem na wprowadzenie go w ruch. – Poprzez analizę wyświetlanych na rzutnikach pewnych sytuacji na torze, uczestnicy uczą się m.in. jak nie powinni wyprzedzać innego modelu, uczą się przestrzegania obowiązujących w tym sporcie zasad. Pozorujemy także różne sytuacje, które mogą zdarzyć się na torze – tłumaczy Dumała. Na początku października w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 2 przy ul. Jagiellońskiej wystartowały pierwsze po wakacjach zajęcia Szkoły RC Legionowo. Dla miłośników automodelarstwa obecność była obowiązkowa.
Dla zainteresowanych modelarstwem, podajemy kontakt do Szkoły RC Legionowo: tel. 505 433 051, kardumek@gmail.com