Tak zuchwałego rozboju w Legionowie już dawno nie było. Napastnicy sterroryzowali swoje ofiary nożem, kazali się wozi po mieście, a na koniec okradli je i uciekli. Zdarzenie miało miejsce w nocy z 1 na 2 listopada.
– Pod jeden ze sklepów monopolowych w Legionowie podjechał kierowca Cordoby wraz ze swoimi przyjaciółmi. W momencie gdy wysiadł z samochodu, aby zrobić zakupy, podeszło do niego dwóch mężczyzn. Jeden z nich wyciągając z kieszeni nóż i grożąc jego użyciem, zmusił kierowcę aby wrócił do samochodu. Napastnik wraz ze swoim kolegą usiedli we dwójkę na przednim fotelu pasażera i kazali mężczyźnie ruszać – relacjonuje kom. Robert Szumiata, oficer prasowy KPP w Legionowie. Grożąc cały czas kierowcy nożem, kazali wozić się po Legionowie i Jabłonnie.
Po kilkudziesięciu minutach bezcelowej jazdy, podjechali pod jeden z legionowskich sklepów monopolowych. Tam zmusili kierowcę do tego, aby kupił im alkohol i papierosy. Następnie pojechali w okolice stacji benzynowej na ul. Sobieskiego. Napastnicy zabrali tam swojej ofierze zakupy, dowód rejestracyjny oraz polisę OC i uciekli. – Pokrzywdzony, o tym co go spotkało, natychmiast powiadomił oficera dyżurnego policji. Na miejsce udał się najbliższy patrol. Policjanci, znając rysopis napastników zaczęli ich szukać – mówi kom. Szumiata. Po kilkunastu minutach mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni na legionowską komendę policji. Funkcjonariusze znaleźli przy nich nóż, którym grozili kierowcy, skradzione mu dokumenty oraz… torbę z zakupami.
Zatrzymani to 20-letni Mateusz B. i 21-letni Piotr Rz. – Ci mężczyźni są nam doskonale znani. Byli już wcześniej notowani i karani za różne inne przestępstwa – mówi jeden z funkcjonariuszy operacyjnych KPP w Legionowie. Legionowski sąd zastosował już wobec nich trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione przestępstwo grozi im do dwunastu lat więzienia.