Pozory naprawdę potrafią być mylące. Fakt, że w piątek do jabłonowskiego pałacu zawitała Agnieszka Holland, nie miał żadnego związku z jej zamierzeniami artystycznymi. Ale już z dokonaniami jak najbardziej. Obok dwóch innych laureatów, reżyserka otrzymała ceniony w naukowych kręgach Medal im. Tadeusza Kotarbińskiego, autora prakseologicznej biblii, czyli „Traktatu o dobrej robocie”.
Uroczystość, jak na pałacowe realia, była kameralna, ale atmosfera podniosła. – Medal przyznaje Komitet Nauk Organizacji i Zarządzania Polskiej Akademii Nauk i działająca w jego ramach kapituła. W jej skład wchodzą, jako przewodniczący, prezes PAN, kilku przedstawicieli komitetu oraz członkowie innych stowarzyszeń naukowych, m.in. Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Naczelnej Organizacji Technicznej i Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa – wyjaśnia prof. Bogdan Nogalski, przewodniczący KNOiZ PAN.
Ponieważ dobrą robotę można wykonywać na różne sposoby, kapituła medalu przyznaje go w czterech kategoriach. Jedną z nich stworzono z myślą o twórcach i animatorach szeroko rozumianej kultury. – Chodzi nam o ludzi, którzy nie są związani ze środowiskiem naukowym, tylko promują Polskę i dobrą robotę Polaków na świecie – dodaje prof. Nogalski.
Myliłby się jednak ten, kto oczekiwał, że posiadaczka trzech nominacji do Oscara uznanie świata nauki zdobyła dzięki swym filmom. Otóż nie. Medal im. Tadeusza Kotarbińskiego trafił do niej „za wybitne osiągnięcia w dziedzinie organizacji i zarządzania”. – W końcu reżyser musi umieć zarządzać. Przypuszczam, że doceniono ten aspekt mojej działalności, bo tak naprawdę jedna dziesiąta to jest sztuka, 20 proc. to twórczość, a reszta to zarządzanie grupą ludzi – śmieje się Agnieszka Holland. Szczególnie w czasach, gdy film to często nie tylko przedsięwzięcie artystyczne, ale i olbrzymie wyzwanie logistyczne i finansowe. – W dużym stopniu jest to działalność ekonomiczna. Najpierw trzeba zorganizować grupę ludzi, którzy skupią się wokół jakiegoś celu, zdobędą fundusze na jego realizację, oddadzą swój czas, talent i umiejętności temu projektowi – mówi artystka.
W czwartek Medal im. Tadeusza Kotarbińskiego, i to w obecności wnuka profesora, otrzymali także guru polskiej informatyki, prof. Ryszard Tadeusiewicz, oraz prezes KGHM Polska Miedź SA, Hubert Wirth.