Po wpadce w pierwszym meczu w play-out, Siódemka Legionovia w kolejnych spotkaniach z AZS Metal-Fach Białystok zagrała bardziej skoncentrowana. Przed dwoma tygodniami Siódemka bez straty seta wygrała dwa mecze we własnej hali. W Białymstoku już tak łatwo nie było, ale legionowianki wygrały dwa kolejne mecze 3:0 i 3:2 zapewniając sobie udział w meczach barażowych o utrzymanie w Orlen Lidze z wicemistrzyniami pierwszej ligi.
Przed pierwszym meczem w play-out Siódemka Legionovia była zdecydowanym faworytem w rywalizacji z AZS Metal-Fart Białystok. Klub z Białegostoku przezywa ogromne kłopoty organizacyjne i finansowe i groziło mu nawet, że może nie przystąpić do meczów z Siódemką. Z AZS-em pożegnało się kilka zawodniczek, zmienił się trener i wydawało się, że drużyna, w której brakuje wszystkiego będzie bardzo łatwa do pokonania. W pierwszym meczu we własnej hali jednak AZS pokazał, że mimo kłopotów, nie brakuje mu ambicji i w czterech setach pokonał Legionovię. Białostoczankom w tym meczu sprzyjało szczęście, jednak wynik ten wprowadził sporo zamieszania wśród kibiców z Legionowa. Miało być łatwo, a zaczęło się od sensacyjnej porażki.
W dwóch kolejnych meczach w Legionowie rywalizacja układała się już pod dyktando drużyny Jolanty Studziennej. Siódemka Grala znacznie lepiej niż w pierwszym meczu, a rywalki już nie mogły liczyć na tyle szczęścia przy ryzykownych zagrywkach. Dwa szybkie i łatwe zwycięstwa po 3:0 spowodowały, że Legionovia odzyskała wiarę w swoje umiejętności i do Białegostoku pojechała z silnym postanowieniem wygrania dwóch meczów i zakończenia rywalizacji w play-out.
Sobotni mecz był bardzo podobny do dwóch rozegranych wcześniej w Legionowie. Dwa pierwsze sety, to duża przewaga drużyny gości. Siódemka wygrała je do 21 i 12. Więcej walki było w trzeciej partii. AZS walczył bardzo ambitnie, ale w końcówce ponownie lepsze okazały się zawodniczki z Legionowa wygrywając 28:26. Po tym meczu drużyna Jolanty Studziennej miała na swoim koncie już trzy zwycięstwa i do wygrania rywalizacji wystarczyło beniaminkowi Orlen Ligi zwycięstwo w niedzielnym meczu.
W piątym spotkaniu nie było już tak łatwo. Postawione pod murem gospodynie walczyły bardzo ambitnie o każdą piłkę, a i legionowianki grały trochę w kratkę. Pierwszego seta Legionovia wygrała do szesnastu, ale w dwóch następnych lepsze były białostoczanki. W czwartej partii podopieczne Jolanty Studziennej zwyciężyły do szesnastu i doprowadziły do wyrównania. Tie-break był także pod pełną kontrolą Legionovii, która od początku objęła kilkupunktowe prowadzenie i nie pozwoliła AZS-owi na odrobienie strat. Piątą partię drużyna gości wygrała 15:10 i cały mecz 3:2. Było sporo emocji i niepotrzebnych nerwów, ale najważniejsze, że do kolejnego etapu walki o utrzymanie w Orlen Lidze zasłużenie awansował zespół z Legionowa. AZS Metal-Fach spadł do pierwszej ligi.
To jeszcze nie koniec walki o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Siódemka będzie teraz czekała na wyłonienie przeciwnika w barażu, w którym zagra z wicemistrzem pierwszej ligi. Na zapleczu Orlen Ligi do finału awansowała Jedynka Aleksandrów Łódzki i Chemik Police. Rundę zasadnicza wygrał klub z Aleksandrowa, jednak więcej szans do wygrania finału daje się drużynie z Polic, która dysponuje największym budżetem w tej klasie rozgrywkowej i posiada w swoim składzie bardziej utytułowane zawodniczki.
6 marca (sobota)
AZS Metal-Fach Białystok – Siódemka Legionovia 0:3 (21:25, 12:25, 26:28)
AZS Metal-Fach Białystok: Kurnikowska, Tomsia, Polak, Grant, Chmiel, Łozowska, Bulbak (libero) oraz Esdelle, Kutikow
Siódemka Legionovia: Sołodkowicz, Skorupa, Jóźwicka, Bąk, Gierak, Łukaszewska, Saad (libero) oraz Michajlenko, Marinowa, Siwka
MVP meczu: Kinga Bąk
7 marca (8 marca)
AZS Metal-Fach Białystok – Siódemka Legionovia 3:2 (6:25, 25:22, 25:23, 16:25, 10:15)
AZS: Kurnikowska, Esdelle, Tomsia, Łozowska, Chmiel, Polak, Bulbak (libero) oraz Kutikow
Siódemka: Sołodkowicz, Skorupa, Jóźwicka, Bąk, Gierak, Łukaszewska, Saad (libero) oraz Michajlenko, Bawoł, Marinowa, Siwka
MVP: Katarzyna Jóźwicka