W niedzielę (14 kwietnia) wieczorem w 73. rocznicę Zbrodni Katyńskiej, legionowscy parlamentarzyści, przedstawiciele władz miasta, powiatu, policji, straży pożarnej, środowisk kombatanckich oraz liczna grupa mieszkańców miasta, zebrali się w kościele parafii Matki Bożej Fatimskiej i pod pomnikiem upamiętniającym legionowskie ofiary Katynia, aby oddać cześć wszystkim pomordowanym przez NKWD w kwietniu 1940 roku.
– Potrzebna jest prawda i pamięć o tej zbrodni. Musimy o tym pamiętać, bo tak naprawdę ona w mniejszym lub większym stopniu dotyka nas wszystkich. Jak pracowaliśmy nad tym pomnikiem, to sami byliśmy zaskoczeni liczbą nazwisk, które zostały wyryte na tej tablicy. To pokazywało jak wielka to była wtedy danina krwi – mówił Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa.
Na tablicy jest 46 nazwisk. 44-ech z pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Twerze było oficerami wojska polskiego, dwóch policjantami. W legionowskim Muzeum Historycznym trwają właśnie prace związane z przygotowaniem monografii na ich temat. Jak powstanie, będzie to z pewnością – o czym w kazaniu mówił ks. płk. Zenon Pawelak, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny – opowieść o ludziach niezłomnych. – Oni mogli się jeszcze jeszcze uratować, jeszcze mogli żyć. Wystarczyło tylko serce zmienić. Wystarczyło tylko zdradzić miłość i obowiązek. Wystarczyło tylko sprzedać sumienie i iść na współprace z napastliwym wrogiem, ale oni tego nie uczynili – mówił duchowny.
Po mszy świętej i krótkim koncercie scholi Fatima Canta, obecne na uroczystości delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Oddają hołd 46 legionowianom zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Twerze, wspominano też ofiary katastrofy smoleńskiej sprzed trzech lat. Jak bowiem przyznał poseł Zenon Durka, te dwa wydarzenia są ze sobą nierozerwalnie połączone. – Trzeba oczywiście zachować odpowiednie proporcje. Katyń to była wielka zbrodnia na skalę międzynarodową, gdzie zginęło wiele tysięcy osób. Smoleńsk to niesamowita katastrofa, też bez precedensu. To są dwie straszne dla Polski tragedie na nieludzkiej ziemi – mówił poseł Durka.
Co istotne, są to tragedie, o których chcą pamiętać coraz to młodsze pokolenia mieszkańców Legionowa. – Dla mnie ważne jest, że dzisiaj było tu tak wiele młodych ludzi. Nie tylko harcerzy, czy uczniów, ale równeiz młodych osób, które przyszły razem z rodzicami, aby oddać hołd pomordowanym. Bez nich nie możemy mówić o pamięci i o tym, że będzie dochowana warta pokoleń – dodaje prezydent Zadrożny. A pamięć nie odejdzie wraz z naocznymi świadkami tych zdarzeń.
WIECZNA CHWAŁA ZAMORDOWANYM, SZACUNEK DLA ORGANIZATORÓW I UCZESTNIKÓW UROCZYSTOŚCI !!! …..szkoda tylko że panowie oficerowie WP nie przestrzegają przepisów ubiorczych… rogatywek nie nosi się do kurtek i żandarmeria ma tu pole do popisu