Po zakończeniu sezonu siatkarskiego, w klubach rozpoczął się ruch transferowy. Także działacze Siódemki starają się przed nowym sezonem wzmocnić kadrę drużyny, aby nie powtórzyła się sytuacja obecnego sezonu, kiedy legionowianki musiały walczyć o utrzymanie w Orlen Lidze w barażach. Klub zatrudnił już nowego trenera i jest bliski pozyskania dwóch zawodniczek z Serbii.
Wiadomo już, że nowym trenerem Siódemki będzie Maciej Kosmol, który ostatnio był szkoleniowcem Budowlanych Łódź, z którymi zajął siódme miejsce w lidze. Wybrał ofertę Legionovii, ponieważ chciał więcej czasu spędzać w domu w Warszawie i łatwiej mu będzie łączyć pracę w legionowskim klubie i reprezentacji Polski. Na pewno wpływ na jego decyzję miało także to, że Jolanta Studzienna, która ma być jego asystentką, jest jego siostrą, więc będzie to trenerski duet rodzinny.
Maciej Kosmol pracował w Budowlanych od 2010 roku i odszedł z tego klubu właśnie ze względu na chęć poświęcenia więcej czasu rodzinie, co było trudne w przypadku dojazdów na trasie Warszawa – Łódź. Dodatkowo, jak twierdził, łączenie pracy w klubie i reprezentacji było bardzo uciążliwe. Fakt, że tuż po rozstaniu z Budowlanymi związał się z Legionovią był dla osób związanych z łódzką drużyną sporym zaskoczeniem.
Do końca maja siatkarki będą nadal trenowały pod okiem Jolanty Studziennej. Trener Kosmol poprowadzi zajęcia dopiero od 1 sierpnia, czyli po przerwie wakacyjnej. W planach przygotowawczych do nowego sezonu Legionovia ma już zaplanowany obóz w Szczyrku w dniach 22.08-02.09. Ten termin nie jest wybrany przypadkowo, bo akurat wtedy w Arenie będzie miała zgrupowanie reprezentacja Polski Koszykarzy.
Nie tylko nowy trener ma wzmocnić kadrę Siódemki. Prezes Sławomir Supa potwierdza, że klub podpisał wstępną umowę z dwoma zawodniczkami z Serbii, ale nie chce zdradzać więcej szczegółów. Jak podał serwis worldofvolley.com, do Legionowa ma trafić rozgrywająca Olga Raonić oraz przyjmująca Tamara Rakić. Zawodniczki z Serbii mają znakomita markę w Polsce, więc wydaje się, że te dwie siatkarki powinny być znaczącym wzmocnieniem Siódemki, o ile uda się te dwa transfery sfinalizować. Rakić w ostatnim sezonie grała w rosyjskim Jeniseju Krasnodar, a wiadomo, że do ligi rosyjskiej raczej nie trafiają przypadkowe zawodniczki. Raonić była rozgrywającą serbskiego Spartaka Subotica. To podobno nie koniec wzmocnień, ale władze klubu nie chcą ujawniać żadnych szczegółów prowadzonych rozmów transferowych.
Jeżeli będą wzmocnienia, to z klubu będą musiały odejść zawodniczki, które mniej grały. Do końca maja ma się także wyjaśnić, które z zawodniczek zostaną w Legionowie na kolejny sezon. Wydaje się, że klub zrezygnuje z bułgarskiej rozgrywającej Gergany Marinowej, która bardzo rzadko pojawiała się na boisku. Z trójki zagranicznych zawodniczek największe szanse na przedłużenie umowy na kolejny sezon powinna mieć środkowa Natalia Maciejczyk. Białorusinka była pewnym punktem drużyny i do jej postawy działacze i trenerka na pewno nie powinni mieć zastrzeżeń.
W drugim sezonie gry w Orlen Lidze Legionovia ma dysponować wyższym budżetem. Działacze wciąż pracują nad jego dopięciem. Nie zanosi się, że pojawi się jakiś nowy sponsor gotowy wyłożyć ogromne pieniądze na budowę drużyny, ale dotychczasowe firmy zadowolone ze współpracy z klubem zadeklarowały, że zwiększą swoje zaangażowanie finansowe.