O tegorocznych dniach Legionowa można powiedzieć, że… tradycji stało się zadość. Największej legionowskiej imprezie plenerowej jak zwykle towarzyszył deszcz. Ulewa była na szczęście krótkotrwała, a zabawie nic nie groziło, bo jej główna część odbywała się pod dachem Areny Legionowo.
– Przewidywaliśmy, że będzie padać i w związku z tym Dni Legionowa już po raz drugi w historii odbywają się pod dachem. Dokładnie rzecz biorąc scena jest pod dachem, natomiast całe miasteczko stoi wokół Areny. Myślę, że to jest dobre rozwiązanie, które chcemy powielać w kolejnych latach – mówi Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa. Choć jak się okazało podczas występu Agnieszki Chylińskiej, nie było ono jednak perfekcyjne.
Po pierwsze, akustyka hali pozostawia wiele do życzenia. Im wyżej wchodziło się na trybuny, tym niestety dźwięk był gorszy. Drugi minus to słaba wentylacja. Przy kilku tysiącach osób na płycie boiska i trybunach, nie było czym oddychać. Na koniec listy minusów należy powiedzieć o tym, że nie wszystkim chętnym dane było zobaczyć i posłuchać Agnieszki Chylińskiej na żywo. Po kilkunastu minutach od rozpoczęcia koncertu, najprawdopodobniej ze względów bezpieczeństwa, wejście do Areny było ściśle limitowane i sporo osób musiało zadowolić się śledzeniem występu na telebimie.
Początek imprezy nie wskazywał jednak na to, że jej finałowi będą towarzyszyły aż takie tłumy. Ale trudno sobie wyobrazić, że już od godziny 10 rano, czyli od rozpoczęcia imprezy Arena będzie wypełniona po brzegi. Tym bardziej, że akurat przed południem większość atrakcji odbywała się w plenerze. – Termin świetnie się dopasował. 1 czerwca, mogliśmy więc to połączyć z atrakcjami dla dzieci. Takim akcentem początkowym imprezy była strefa przedszkolaka, czyli prezentacja naszych wszystkich publicznych i niepublicznych placówek przedszkolnych – mówi Andrzej Sobierajski, dyrektor MOK w Legionowie. Towarzyszyły jej też między innymi zawody sportowe przedszkolaków.
Jak co roku można też było zobaczyć „Legionowo w miniaturze”. Na ulicy Chrobrego i na zapleczu Areny zaprezentowało się ponad 50 miejskich instytucji, szkół, stowarzyszeń, organizacji i prywatnych firm. Od godziny 13.00 na scenie prezentowały się zaś legionowskie talenty. – Było naprawdę bardzo różnorodnie. Mieliśmy tańce, śpiewy, pokazy sztuk walki i wiele wiele innych atrakcji. Wszystko to na bardzo fajnym poziomie – dodaje dyrektor MOK. W trakcie Dni Legionowa 85-lecie istnienia obchodzili strażacy z legionowskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Z tej okazji były nagrody, medale i pamiątkowe statuetki.
W OSP Legionowo czynnie służy w tej chwili 55 druhów, a 18 jest w jej młodzieżowce. W jednostce służy też 12 kobiet. Ochotnicy dysponują ciężkim wozem bojowym, samochodem terenowym leśnym, dwoma samochodami osobowymi, busem i łodzią. – Mamy ludzi wyszkolonych tak, ze możemy działać w każdych warunkach. Tak jak Państwowa Straż Pożarna – zapewnia Tomasz Kołodziński, naczelnik OSP Legionowo. O czym można się było przekonać podczas krótkiego pokazu ratownictwa drogowego.
Próbka strażackich umiejętności była jedną z ciekawszych atrakcji Dni Legionowa. Oprócz tego sporo przygotowano dla miłośników motoryzacji i… kulinariów. Duży, choć niestety płatny, plac zabaw był do dyspozycji najmłodszych legionowian. – Jestem trochę zaskoczony tym ile osób przyszło na Dni Legionowa. Biorąc pod uwagę to, że dziś jest dzień dziecka i w związku z tym Warszawie i okolicach jest mnóstwo konkurencyjnych imprez, uważam, że odnieśliśmy sukces frekwencyjny – mówi prezydent Zadrożny.
Po godzinie 17.00 organizację imprezy od Miejskiego Ośrodka Kultury przejęła Eska. W ramach jej Letniej Sceny wystąpiła taneczna Aleksandra, rockowy Manchester no i gwiazda wieczoru – jak zwykle zadziorna i charyzmatyczna Agnieszka Chylińska.