Tanio z NETury

Spółdzielcza Sieć Telewizji Przewodowej, jak dobrze wiedzą jej abonenci, nie samą telewizją stoi. Od kilku lat z instalowanych przez nią kabli z powodzeniem korzystają także internauci. Mając to na uwadze, w SML-W przygotowano dla tych najbardziej wymagających prawdziwą wirtualną bombę. Oficjalnie wybuchła na początku października.

– To wydarzenie historyczne, bo po raz pierwszy spółdzielcza sieć telewizyjna  proponuje klientom szybkość transferu do 160 Mb/s – podkreśla Marek Petrykowski, wiceprezes SML-W ds. ekonomicznych. To jednak zachęta skierowana głównie do osób, które w sieci łowią bardzo często i dużo. Dlatego znalazła się także promocyjna oferta dla abonentów, którzy internetu wprawdzie potrzebują, ale zaglądają do niego sporadycznie. – Chcieliśmy utrzymać propozycję dla osób rzadko korzystających z internetu. W związku z tym powstał pakiet wystarczający do odbierania poczty czy korzystania z komunikatorów internetowych – dodaje wiceprezes.

W ujęciu liczbowym kablowa promocja pod nazwą „Szybko i tanio” wygląda z grubsza tak. – Pojawiły się nowe prędkości: 10, 20, 40, 80 i wspomniane 160 Mb/s w bardzo atrakcyjnych cenach. Ale położyliśmy też nacisk na pakiety, czyli telewizję plus internet. W pakiecie „Komfort” internet do 10 Mb/s dostępny jest już od 14 zł – mówi Agata Rajska z SSTP. Czasem do zawarcia umowy ma zachęcić cena, innym razem sprzętowy bonus: klienci, którzy podpiszą umowę na internet od 40 Mb/s wzwyż, dodatkowo otrzymają modem z funkcją Wi-Fi.

Równolegle z udoskonalaniem dostępu do sieci, w SSTP pracują nad poszerzeniem oferty telewizyjnej. Ostatnio, na życzenie abonentów, w kablówce zagościł popularny kanał Eurosport 2. Coraz więcej programów można też oglądać w jakości HD. – W okresie przedświątecznym będziemy chcieli zaproponować kolejną promocję, ale tym razem położymy nacisk na telewizję. Chcemy w dalszym ciągu ją uatrakcyjniać i zwiększać jej możliwości – zapowiada Marek Petrykowski. Planując bliższy związek ze spółdzielczą kablówką, warto pamiętać o tym, że jest on podwójnie korzystny. Bo na tle konkurentów za swe usługi nie żąda ona wiele, a wypracowane przez nią zyski z czasem wracają do spółdzielców – już nie w kablu, lecz pod postacią pieniędzy zasilających fundusz remontowy SML-W.