Mazowiecki Szpital Onkologiczny działa od niespełna czterech lat. Początki miał trudne. Ale kiedy wieliszewskiej placówce udało się wreszcie uzyskać kontrakt z NFZ, na jej korytarzach szybko zaroiło się od pacjentów. Nic dziwnego, że zarządzająca szpitalem Krajowa Fundacja Medyczna podjęła decyzję o rozbudowie Zakładu Radioterapii. Zaczęto, jak nakazuje tradycja, od uroczystego wkopania aktu erekcyjnego.
W obecności wielu urzędników, samorządowców i zaproszonych gości, o powodach wtorkowego (5 listopada) wydarzenia opowiedziała prezes Krajowej Fundacji Medycznej, która w 2012 r., w związku ze zmianami ustawowymi, przejęła od Uczelni Warszawskiej im. Marii Skłodowskiej-Curie zarządzanie szpitalem. – W chwili obecnej Zakład Radioterapii prowadzi leczenie za pomocą trzech akceleratorów. Naświetlają codziennie około 120 chorych. Łącznie w trakcie działalności szpitala z naszych świadczeń skorzystało około 30 tysięcy osób – poinformowała Justyna Świeżek.
W niedalekiej przyszłości, dzięki dwóm nowym akceleratorom, skróci się czas oczekiwania na zabieg. Tym samym wieliszewski szpital jeszcze bardziej zasłuży na uznanie chorych. – Kilka lat temu było tutaj ściernisko, a teraz jest miejsce, które ratuje życie i daje nadzieję – powiedział Roman Smogorzewski. – Okazuje się, że Wieliszew jest wszędzie rozsławiony nie tylko przez sam szpital, ale przez wspaniałą pracę i wielkie serce, jakie jest przekazywane z tej jednostki – dodał Paweł Kownacki, wójt gminy Wieliszew. Jak ważne jest owo serce, ale też łatwy dostęp do terapii, wspomniał prezydent Legionowa. Tym razem nie jako samorządowiec i polityk, lecz pacjent. – Pamiętam swoje osobiste doświadczenia, kiedy jako 18-letni człowiek po zabiegach i chemioterapiach musiałem autobusem lub pociągiem wracać z Centrum Onkologii. Wiem jak te godziny, spędzone tam w oczekiwaniu na procedury, ale i podczas podróży, są uciążliwe dla ludzi, którzy naprawdę wymagają troski i opieki.
Kiedy skończył się czas przemówień, odczytano akt erekcyjny, a oficjele zabrali się za składanie podpisów. Później dziarsko ruszyli do łopat. Dla wieliszewskiego wójta co najmniej z dwóch powodów była to chwila szczególna. Tego dnia obchodził bowiem urodziny, a poza tym, pamiętał, jak mało kto wierzył w ten szpital – marzenie rektora Uczelni Warszawskiej doktora Mirosława Cienkowskiego. – Dla mnie wyglądało to wtedy na coś wręcz niewyobrażalnego – że w Wieliszewie pojawi się taka ważna instytucja jak szpital, gdy w tym samym czasie w wielu miejscach szpitale wręcz się zamyka. A tu człowiek próbuje prywatnie odważyć się na coś takiego wielkiego – mówi Paweł Kownacki, ówczesny kierownik gminnej promocji. Jak widać, było warto. Dzięki rozbudowie powierzchnia Zakładu Radioterapii zwiększy się o 600 metrów kw. Władze szpitala dysponują już pozwoleniem na budowę i są bliskie wyboru wykonawcy. Jeśli dopisze pogoda, inwestycja ruszy za kilka tygodni.
tak samo wyglądało rozpoczęcie robót przy tuneli, tylko kiedy to było………..