Jeżdżąc w ubiegłym tygodniu po dogach powiatu, trudno było się nie natknąć na któryś z policyjnych posterunków i uniknąć badania alkosensorem. Od 29 listopada do 5 grudnia policjanci z legionowskiej komendy i podległych jej komisariatów prowadzili bowiem akcję „Trzeźwy kierowca”.
– Była ona prowadzona w okolicach popularnych imienin. Wtedy to bowiem, mimo licznych apeli policjantów , niektórzy ciągle wsiadają za kółko na podwójnym gazie, co skutkuje wieloma niebezpiecznymi sytuacjami. Takie osoby zagrażają nie tylko sobie, ale i swoim pasażerom oraz innym uczestnikom ruchu drogowego – mówi asp. Emilia Kuligowska, oficer prasowy KPP w Legionowie.Policjanci swoje posterunki wystawiali w aż 52 miejscach na terenie całego powiatu. Były to zarówno drogi lokalne jak i wojewódzkie oraz krajowe. Charakteryzowało je to, że często dochodzi tam do groźnych, a czasem nawet tragicznych zdarzań drogowych.
Przez siedem dni policjanci skontrolowali aż 736 kierujących. W zastawione przez nich sidła wpadło w sumie ośmiu pijanych kierujących. Dwóch było po spożyciu, czyli miało mniej niż pół promila alkoholu. Sześciu przekroczyło tę granicę. Gdy towarzyszyliśmy policjantom w trakcie działań, udało im się zatrzymać kierowce daewoo tico. Badanie alkomatem wykazało, że w wydychanym powietrzu miał on 0,44 miligrama na litr alkoholu, czyli… prawie promil. Nie był on jednak rekordzistą. Tym okazał się 28-letni mieszkaniec Serocka, który mając we krwi 2,8 promila alkoholu spowodował kolizję. – Zdarzenie miało miejsce w andrzejkową noc w Wierzbicy na drodze krajowej nr 62. Kierujący hondą accord 28-letni Mirosław T. nie zapanował nad pojazdem i uderzył w tył poprzedzającego go opla astrę. Nikomu nic się na szczęście nie stało – mówi asp. Kuligowska. Wszystkim pijanym kierowcom zabrano prawo jazdy. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi im grzywna i do dwóch lat pozbawienia wolności.
W trakcie działań „Trzeźwy kierowca” policjanci ujawnili także aż 173 inne wykroczenia i zatrzymali 21 dowodów rejestracyjnych za kierowanie niesprawnymi pojazdami.
