Oto materiał, który KONIECZNIE powinni obejrzeć wszyscy legionowscy kierowcy, na czele z drogowymi malkontentami. Miły, choć smutny głos lektorki, na przemian albo pomstuje na usianą dziurami rzeczywistość, albo wieszczy czarną komunikacyjną przyszłość. Wtórują jej zdołowani powszechną perforacją mieszkańcy oraz metaforycznie rozkładająca ręce pani Bogusia z magistratu. Polecamy też widoczki na drugim planie – dziś już mało kto pamięta, że ponad dekadę temu legionowska architektura w niczym nie odbiegała od tej spotykanej dziś w grodach za wschodnią granicą. Czasem ją nawet przewyższając.

 

 

{mp4}drogi|512|384|{/mp4}   

Poprzedni artykułI kto mu podskoczy?
Następny artykułSklepik na zdrowie
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.