Blisko 400 tys. zł więcej mogą zapłacić mieszkańcy gminy Jabłonna za odprowadzanie ścieków w 2014 roku. To efekt polityki przedwyborczej ostrożności, jaką od pewnego czasu uprawia wójt Olga Muniak. Jeśli jabłonowscy włodarze w najbliższym czasie nie podpiszą aneksu do umowy z legionowskim PWK, za gierki pani wójt zostaną ukarani nie tylko ci, którzy ścieki do systemu zrzucają, ale i pozostali mieszkańcy gminy.
O tym, że przedsiębiorstwo zamierza podnieść stawki, jabłonowscy urzędnicy dowiedzieli się w połowie lipca 2013 r., czyli na pół roku przed planowanym wprowadzeniem zmian. Czasu na negocjacje było więc sporo. Nie było za to partnera do rozmowy, bo władze gminy milczały aż do 23 grudnia. Właśnie wtedy Olga Muniak poprosiła zarząd PWK o utrzymanie obowiązujących wówczas stawek do końca czerwca 2014 r. – Uznaliśmy, że możemy się na to zgodzić, ale pod jednym warunkiem – tłumaczy Grzegorz Gruczek, prezes PWK „Legionowo”. – Chcieliśmy podpisać aneks do umowy (na dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków z terenu gminy Jabłonna, zawartej 7 lutego 2011 r. – przyp. red.) uwzględniający cały rok 2014, a więc stawki do 30 czerwca 2014 r. i nową opłatę obowiązującą po tym terminie. Właśnie tak przygotowany dokument trafił na biurko Olgi Muniak.
Odpowiedź była co najmniej zaskakująca. Podpisany aneks w swej treści odbiegał od tego przesłanego przez PWK. Został przeredagowany, bez wcześniejszych uzgodnień z zarządem przedsiębiorstwa. – Dlatego podtrzymaliśmy nasze stanowisko w tej sprawie, jednocześnie informując panią Olgę Muniak, że niepodpisanie aneksu o proponowanej przez nas treści będzie skutkowało rozwiązaniem umowy z dniem 31 grudnia 2013 r. i drastyczną podwyżką cen, bowiem gmina Jabłonna wejdzie w tzw. bezumowne świadczenie usług – wyjaśnia prezes Gruczek. Wymiana korespondencji zakończyła się 14 stycznia tego roku. Pani wójt aneksu nie podpisała.
To oznacza, że od 1 stycznia 2014 r. mieszkańcy Jabłonny płacą więcej. Według nowych stawek może to być w sumie nawet 400 tys. zł za 2014 rok (dziś – 7,42 zł za 1 m3, po podwyżce – blisko 9 zł za 1 m3 ścieków zrzuconych do systemu kanalizacyjnego). Czy obydwie strony dojdą do porozumienia, nie wiadomo. Jak na razie woli rozmowy ze strony jabłonowskich urzędników nie widać. Może być też tak, że urząd celowo gra na zwłokę. Każda podwyżka tuż przed wyborami samorządowymi miłą wiadomością dla wyborców nie jest. Jednak w takim przypadku sprawa może skończyć się w sądzie. Wtedy za przedwyborczą ostrożność Olgi Muniak zapłacą zarówno ci, którzy zrzucają ścieki do systemu kanalizacyjnego, jak i pozostali mieszkańcy gminy.
Do chwili zamknięcia wydania papierowego (11 lutego, godz. 18.00) wójt Olga Muniak nie zajęła w tej sprawie oficjalnego stanowiska.
Kolejne działania Pani Wójt pokazujące tylko i wyłącznie butę i głupotę. Zajęta zaspakajaniem potrzeb kilku krzykaczy zapomina o pozostałych mieszkańców. Jabłonna nie ma szczęścia do włodarzy. A i doradców ma nie dość, że słabych to uganiających się za własnym ogonem.
może wreszcie znajdzie się odpowiedni kandydat !!!
Kompromitacja. Żądamy dymisji !