Każdy kto wieszczy kryzys czytelnictwa, powinien spojrzeć na tłumy, które w piątek (14 lutego) przyszły na otwarcie punku bibliotecznego na osiedlu Sobieskiego i… zweryfikować swoje poglądy na ten temat. Kolejek po książki nie widuje się bowiem zbyt często.
– Powiem szczerze, że jestem zaskoczony. Nie spodziewałem się aż takiej ilości ludzi. Jestem przekonany, że nie jest to kwestia tylko pierwszego dnia. Myślę, że ci którzy dzisiaj przyszli są zdecydowanie zainteresowani współpracą i wypożyczaniem książek – mówi Szymon Rosiak, prezes SML-W. Dziesięć lat temu na osiedlu Sobieskiego działała wypożyczalnia książek dla dzieci, do której należało przeszło tysiąc młodych czytelników.Ogromne zainteresowanie nowym punktem bibliotecznym pokazuje więc też, mieszkańcy tęsknili za własną biblioteką. – Ta wypożyczalnia była tu bardzo potrzebna. Ja do tej pory błam zapisana do biblioteki w Jabłonnie, bo mogłam tam podjechać autobusem. Do Legionowa musiałam iść dość daleko. Uruchomienie tego punktu u nas na osiedlu, wydaje mi się bardzo mądrym posunięciem i dziękujemy za to władzom miasta – mówi pani Dorota, mieszkanka Legionowa.
Podziękowania należą się też spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko – Własnościowej oraz radzie osiedla Sobieskiego, której członkowie mocno zabiegali o uruchomienie bibliotecznego punktu. – Starania rady osiedla trwały około trzech lat. Długo też negocjowaliśmy ze spółdzielnią miejsce oraz warunki, na jakich będzie to funkcjonowało. Musze powiedzieć, że negocjacje były owocne – mówi Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa. Bo spółdzielnia nie dość, że lokal wyremontowała, to jeszcze zaproponowała naprawdę symboliczny czynsz. – Nie bierzemy komercyjnego czynszu. Biblioteka będzie obciążona tylko kosztami, które ponosimy – dodaje Szymon Rosiak.
Punkt biblioteczny w bloku przy ul. Husarskiej 9 będzie czynny w każdy poniedziałek, środę i piątek w godzinach 12.00 – 19.00. Jego oferta jest skierowana do każdej grupy wiekowej. – Jest literatura zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci oraz młodzieży. Mamy też bardzo dużo literatury niebeletrystycznej z różnych dziedzin. Dziś czytelnicy nawet pytali o konkretne pozycje i konkretne tytuły. Jedna z pań szukała też na przykład biografii. Takie książki również mamy – mówi Danuta Masiak, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Legionowie. A oprócz tego lektury szkolne, multimedia i kącik zabaw dla najmłodszych. – Mamy w nim gry, puzzle, układanki, zabawki oraz bloki i kredki. Będzie więc można tutaj usiąść, porysować i się pobawić. Jest tu również jedno stanowisko internetowe – mówi dyrektor Masiak.
Warto na koniec dodać, że wszystkie książki w nowym punkcie bibliotecznym są … nowe. Księgozbiór ma być też systematycznie uzupełniany.
Nie trudno o tłum w takim pokoiku. Można by było się chwalić otwarciem punktu jeśli funkcjonowała by filia na Sowińskiego. Teraz powód do radości mają tylko mieszkańcy okolic Husarskiej.
A jeśli chodzi o zasługi, to nie przypominam sobie aby dyrektorka, prezydent czy radna Luzak zabiegali o ten punkt. To rada osiedla od lat walczyła o to, ale teraz proszę ile osób chce przypisać sobie te starania.
Przyznaję rację przedmówcy, żeby nie stowarzyszenie STOP to ani filii nr 1 ani punktu na Husarskiej by nie było. Dawno byłoby pozamiatane.
Podziękowanie również należy się stowarzyszeniu STOP likwidacji biblioteki na sowińskiego w legionowie, bo gdyby nie działalność stowarzyszenia to o punkcie długo nie byłoby mowy. Tak więc punkt biblioteczny to zasługa Prezesa Rosiaka oraz zdetermionowanych czytelników. A cała reszta niech nie przypisuje sobie zasług, ponieważ Oni najchętniej likwidują a nie otwierają.