Nissan wprowadzając wiele lat temu model Micra spowodował drżenie u konkurencji. Auto było małe, pojemne, ergonomiczne, tanie i jeszcze o sportowym zacięciu. W dodatku tanie i co najważniejsze i co przysporzyło rzesze fanów, nie do zdarcia! Najnowsza Micra koresponduje z przeszłością.
Niegdyś to auto było niezwykle popularne wśród kobiet, lecz nie tylko. Najnowsza to mały samochód osobowy segmentu B po zmianach i liftingu. Z zewnątrz auto wygląda atrakcyjnie, mimo iż wyglądem nawiązuje do poprzedników. To wygląd ponadczasowy. Lekkie zmiany świateł z przodu i z tyłu, dodatkowe przetłoczenia na boku nadwozia tylko uatrakcyjniają auto. Cały samochód jest spójny stylistycznie. Tylne światła typu LED.
Aktualny model jest nieco dłuższy i niższy, a dzięki szerszemu rozstawowi kół jeszcze lepiej trzyma się drogi. Pod obszerną klapą bagażnika kryje się całkiem pokaźny bagażnik o pojemności 265 litrów. Ma co prawda dość wysoki próg załadunku.
Idźmy dalej. Wnętrze jest obszerne. Ilość miejsca na nogi na tylnej kanapie imponuje. Z przodu jest jeszcze lepiej. Miejsca jeszcze więcej, a fotele wygodne. Całkiem przyjemnie się jedzie. Główni konkurenci Toyota Yaris i Suzuki Swift mogą się obawiać.
Deska rozdzielcza prosta, elegancka i czytelna. Wszystkie przełączniki umieszczone intuicyjnie. Pod kierownicą mamy przycisk start/stop, działający bezkluczykowo. To rozwiązanie niezwykle wygodne. Kluczyk-pilot w kieszeni i jedziemy.
Silnik benzynowy 1193 cm i 80 KM rozpędzi nas do 170 km/h. Czas rozpędzania do setki to około 14 sekund. Auto na pierwszych dwóch biegach całkiem płynnie wchodzi na obroty i nie czuć, iż przeciętnie się rozpędza. Możemy także wybrać silnik 1,2 DIG-S o mocy 98 KM. A tu przyspieszenie jest lepsze.
Po mieście i nie tylko jeździe się bardzo przyjemnie. Auto nie męczy, jest ciche. Całkiem wygodnie się nim jedzie. Pięć drzwi daje doskonały dostęp do wnętrza. Na krótkie dystanse przewieziemy pięć osób, na krótszych trasach cztery wygodnie, a dwie z bagażami wręcz komfortowo. Tak więc ruszajmy w podróż i wyprawę.