Rzadko się zdarza, aby w trakcie rutynowej kontroli auta okazywało się, że każda ze znajdujących się w nim osób, miała coś na sumieniu. Do takiej sytuacji doszło w ubiegły wtorek w Wierzbicy.
Około godziny 19.00, policjanci z komisariatu w Serocku zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki fiat. W trakcie wykonywania czynności, funkcjonariusze zwrócili uwagę na to, że zarówno kierowca fiata jak i jego dwóch pasażerów, wyjątkowo nerwowo się zachowuje. Szybko okazało się co było tego powodem.Przy jednym z pasażerów, 24-letnim Andrzeju J. znaleziono marihuanę. Drugi mężczyzna miał przy sobie dowód rejestracyjny, który jak się okazało kilka miesięcy temu został skradziony na terenie Warszawy. Natomiast kierowca, 25-letni Marek G. miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, obowiązujący jeszcze przez kilka miesięcy. Jakby tego było mało, samochód którym kierował, nie miał aktualnych badań technicznych i ubezpieczenia. Cała trójka został zatrzymana.
Marek G. usłyszał zarzut naruszenia zakazu sądowego. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze w wymiarze sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby dwóch lat oraz karze grzywny. Andrzej J. przyznał się do posiadania narkotyków i również dobrowolnie poddał się karze o tym samym wymiarze. Ostatni z mężczyzn zostanie przesłuchany przez policjantów z Warszawy, celem sprawdzenia w jaki sposób wszedł w posiadanie skradzionego dokumentu.