W trakcie majowej sesji powiatowi radni pochylili się nad wyjątkowo doniosłą kwestią: przyjęciem uchwały w sprawie wyrażenia zgody na podwyższenie kapitału zakładowego spółki Zakład Opieki Zdrowotnej „Legionowo”. Innymi słowy, mieli przygotować formalny grunt pod budowę przy ulicy Sowińskiego powiatowego szpitala.
Przez proceduralne zawiłości wiódł radnych sam starosta. – Po uzyskaniu państwa zgody ogłosimy konkurs, przeprowadzimy negocjacje, następnie tu wrócimy, informując o tym, co udało się wynegocjować. I to państwo, jako rada, podejmiecie uchwałę o tym, czy zgadzacie się na taką lub inną formę dysponowania nieruchomością. Bowiem w założeniu pozostanie ona własnością powiatu – zaznaczył Jan Grabiec. Po wyczerpującym wprowadzeniu starosty przyszedł czas na dyskusję.
Pewne wątpliwości, tonując jego entuzjazm, wyrażali głównie radni z powiatowej opozycji. – Czy nie wydaje się państwu, że to są takie gierki przedwyborcze. Bo wszyscy teraz popierają pana starostę: wójtowie, minister – naprawdę jest pięknie. Ale jeszcze niedawno, rok, dwa lata temu były tylko konsultacje. Nic nie było wiadomo. Co pan o tym sądzi, panie starosto? – pytał Sławomir Kwiatkowski (PiS). – Zamierzamy oczywiście, jak to tylko możliwe, wykorzystać zbliżające się kampanie wyborcze. Wiemy, że politycy są bardziej skłonni do podejmowania decyzji i składania różnego rodzaju deklaracji w okresach przedwyborczych – odrzekł Grabiec.
Chcąc nie chcąc, radni ową teorię potwierdzili. Uchwała o podwyższeniu kapitału szpitalnej spółki czekała w izbie przyjęć raczej krótko. Zarząd powiatu ma zatem zielone światło. Może szukać podmiotu, który obejmie część udziałów i dostarczy kapitał pozwalający uruchomić placówkę. – Jeśli nie znajdzie się inwestor mogący spełnić nasze warunki lub nie uzyskamy możliwości kontraktowania świadczeń szpitalnych, wówczas ta uchwała pozostanie niezrealizowana – poinformował starosta. Co do przychylności Narodowego Funduszu Zdrowia, samorządowcy wierzą, że rozmowy pójdą bezboleśnie. Ze względu na zmiany legislacyjne nowe konkursy dotyczące świadczenia usług zdrowotnych będą przesunięte. Prawdopodobnie na przyszły rok. W związku z tym zostało kilkanaście miesięcy, aby zakomunikować urzędnikom: powiat legionowski może mieć szpital. A co, jeśli ci tę informację odeślą do poczekalni? Wtedy można pójść drogą Szpitala Onkologicznego w Wieliszewie, który najpierw zbudowano i oddano do użytku, a dopiero później wywalczono kontrakt. Druga opcja to wycofanie udziałów w spółce i uznanie całej sprawy za niebyłą.
Pozostaje mieć nadzieję, że do tego jednak nie dojdzie. Od pierwszych planów budowy powiatowego szpitala minęło właśnie ćwierć wieku. Pacjenci naczekali się więc na taki luksus naprawdę zdrowo.