Jeśli ktoś uczestniczył w warsztatach rzemieślniczych „To Barbarki robota”, które 13 lipca przeprowadzono na podgrodziu w Serocku, mógł na kilka godzin przenieść się w zupełnie inną, średniowieczną rzeczywistość. Na szczęśćie nie tę mroczną, lecz barwną, ciekawą i atrakcyjną.
W osadzie Grupy Wojów Piastowskich „Jantar” jej członkowie zaprezentowali rycerskie stroje i uzbrojenie, a następnie ochoczo przystąpili do widowiskowych, acz bezkrwawych walk. Młodzi śmiałkowie mieli możliwość zmierzenia się z największym „wrogiem” piastowskich wojów i ścięcia mu głowy (na tę okoliczność pod postacią… cebuli). Grupa Belriguardo zaprezentowała z kolei dawne tańce. Efektowne stroje kobiet wirowały w rytm muzyki, tworząc niepowtarzalny klimat, który zachęcił do tańca część licznie zgromadzonej publiczności. W tle grupa z Miejskiego Domu Kultury w Przasnyszu tworzyła ogromny wizerunek św. Wojciecha – niełatwą i czasochłonną metodą batiku. Nie zabrakło również kulinarnych specjałów przygotowanych przez gminne gospodynie. Na stoisku promocyjnym UMiG Serock można było uzyskać m.in. pamiątkowy barbarkowy widelec z drewna i pieczątkę okolicznościową. Impreza była okazją do wzięcia udziału w różnego rodzaju warsztatach. Na dwunastu stoiskach swoje pasje i dzieła własnych rąk prezentowali miłośnicy prac plastycznych, biżuterii witrażowej, szydełkowania, ceramiki i filcowania, rzeźbiarstwa, wikliniarstwa czy pszczelarstwa. Krótko mówiąc, nudzić się było nie sposób.
WS/UMiG Serock