Jest kilka niezwykle ważnych i wręcz legendarnych torów wyścigowych na świecie. Znanych ze spektakularnych wyścigów jak Indianapolis, gdzie odbywa się najstarszy nieprzerwanie rozgrywany wyścig samochodowy na świecie – Indy 500 od roku 1911….
… Le Mans znane z ponad 6-kilometrowej prostej Les Hunaudieres i legendarnego wyścigu 24 godziny Le Mans. Monaco, najtrudniejszy tor wyścigowy w mieście, niezwykle wąski, gdzie liczą się do dziś umiejętności kierowcy, a nie samochód. Wygranie tam Grand Prix F1 to perła w koronie każdego kierowcy Formuły 1. Kalifornijska Laguna Seca znana jest ze wspaniałej sekwencji zakrętów Corkscrew. Spa Francorchamps ma słynne, niezwykle szybkie zakręty przez siodło i szczyt zwane Eau Rouge. No i jest jeszcze jeden, ten najtrudniejszy tor wyścigowy na świecir i jego legendarna północna pętla 21 kilometrów i 165 zakrętów, a jeden z nich – Karusell to klasyka sama w sobie. Tam jest jak na karuzeli.
To już 42 edycja imprezy. Jeden z najstarszych wyścigów na świecie. Rozgrywa się na wyjątkowo wymagającym torze, gdzie umiejętności kierowcy liczą się bardziej niż auto. Ale niezawodność sprzętu jest kluczem do dobrego wyniku.
Audi wygrywa po raz drugi!
Drugie w ciągu siedmiu dni w drugim niezwykle ważnym i prestiżowym wyścigu 24h Nurburgring zanotowała ekipa Audi Sport. Załoga Haase Mamerow, Rast, Winkelhock wygrała 24-godzinny wyścig na południowej i północnej pętli toru Nurburgring, dokładnie w tydzień po trzynastym zwycięstwie w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Audi R8 LMS Ultra ustanowiło nowy rekord toru. Tryumfujący zespół przejechał 4035 km i 102 metry, zostając pierwszym w historii zespołem, który przekroczył 4000 km.
My też tam byliśmy i kibicowaliśmy zawodnikom. Tor w górach Eiffel jest niezwykle wymagający. Pętla północna o różnicy wzniesień ponad 320 metrów i 165 zakrętach, licznych pułapkach, szczytach i siodłach jest uważana przez licznych fachowców za najtrudniejszy tor wyścigowy na świecie. Pętla południowa wcale nie jest odpoczynkowa. Szersza, również o dużej różnicy wzniesień, jest techniczna i wymagająca. Ma 5,5 km i odbywają się tam wyścigi Formuły 1.
W tym roku klasyczny wyścig długodystansowy przebiegał niczym thriller.
Rozpoczął się bardzo dynamicznie, do przodu sprintersko ruszył Mc Laren. Od początku obfitował w wiele incydentów i niegroźnych wypadków. Po kilku godzinach oba Mc Lareny uległy awariom. Noc na tak trudnym torze jest zawsze przerażająca. Było kilka stłuczek. Nad ranem mogliśmy zaobserwować prawdziwy pojedynek o prowadzenie. Christiam Mamerow z Audi z nr.4 walczyłz Mercedesem zespołu Black Falcon. Dzieliły ich ułamki sekundy. Po kilku okrążeniach na prowadzenie wyszedł kierowca Audi i zaczął mozolnie budować przewagę. Lecz kilku rywali niemalże deptało im po piętach. Różnice wśród aut ze ścisłej czołówki były niewielkie. Na koniec wyścigu kwartet kierowców Audi osiągnął tylko 2,59 min przewagi nad Mercedesem, co po 24 godzinach na tak trudnym torze świadczy o wyjątkowo wyrównanym wyścigu. Trzeci był również Mercedes ze stratą 2 okrążeń. Audi w pierwszej dziesiątce miało trzy auta.
Na wyścig przyjechało ponad 200 tys kibiców. Biwakowali tuż obok toru. Grupy kibiców budowały całe miasteczka i konstrukcje na których tuż za płotem stali i kibicowali. Szczególnie popularna była trudna pętla północna.
Przed wyścigiem na prostej startowej tysiące fanów mogło podziwiać przez ponad godzinę samochody wystawione przed startem. Były także imprezy towarzyszące i wyścigi innych klas przed startem wyścigu głównego. Popisywali się też motocykliści. Kibice mogli także w centrum wystawowo kongresowym podziwiać liczne wystawy samochodów różnych marek i akcesoriów. Liczne sklepy były bogato zaopatrzone w upominki. Nic, tyko kupować!
Ten wyścig to niesamowita impreza towarzyska. Kibice zjeżdżają z całej Europy i nie tylko, zawodnicy z całego świata. Startuje cała plejada zawodników znanych z DTM, czy F1, jak Frank Biela, Joachim Winkelhock, Klaus Niedzwiedz, Rene Rast, czy Pedro Lamy. Szkoda, iż nie jechał żaden Polak, ale może w przyszłym roku?! My też postaramy się zorganizować wyprawę. Może pojedziecie z nami?!