W drugiej kolejce rozgrywek pierwszej ligi piłkarzy ręcznych, KPR Legionowo pokonał na własnym boisku 34:28 Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Po pierwszej połowie jednak nie zanosiło się na sześciobramkowe zwycięstwo, ponieważ po trzydziestu minutach był remis i to goście prezentowali się lepiej. W sobotę 4 października KPR zagra na wyjeździe z Warszawianką. Tydzień później do Legionowa przyjedzie SMS ZPRP Gdańsk.
Wciąż nie wiadomo ile drużyn bezpośrednio awansuje do Superligi, ponieważ decyzja ma zapaść w październiku. Może się okazać, że bezpośredni awans wywalczy jedna drużyna z każdej z dwóch grup, a lepszy zespołów z drugich miejsc zagra o awans w barażu z zespołem z Superligi. Tak jest zapisane obecnie w regulaminie rozgrywek. Wciąż jednak trwają dyskusje nad formułą rozgrywek w najwyższej lidze i być może coś się zmieni. Już w poprzednim sezonie dyskutowano o powiększeniu Superligi, ale dopóki to nie nastąpi, trzeba walczyć o pierwsze miejsce, aby mieć pewny awans.
Starcie faworytów
Już w drugiej kolejce pierwszoligowych rozgrywek Grupy A piłkarzy ręcznych, spotkali się dwaj główni faworyci do awansu do Superligi. KPR Legionowo i Piotrkowianin Piotrków Trybunalski w poprzednim sezonie rywalizowali ze sobą w najwyższej lidze i w obydwu klubach nie ukrywają, że ich celem jest powrót do elity. Sobotni mecz potwierdził, że obydwie ekipy prezentują poziom, którego nie musiałyby się wstydzić w przypadku awansu.
W pierwszej kolejce lepiej zaprezentował się Piotrkowianin, który łatwo pokonał u siebie Sokoła Kościerzyna 33:23, ale trener drużyny z Piotrkowa trybunalskiego miał sporo zastrzeżeń do swoich graczy o przestoje, jakie się im zdarzały w drugiej połowie meczu z Sokołem.
Z większym trudem przyszło wywalczenie punktów drużynie z Legionowa. KPR musiał stoczyć ciężki bój z MKS-em Poznań, a wynik ważył się do ostatnich sekund. Przebieg meczu nie napawał optymizmem przed potyczką z Piotrkowianinem, bo klub z Poznania nie jest zaliczany do grona drużyn, które mają walczyć o czołowe miejsca. Pewnym usprawiedliwieniem mógł być fakt, że nie wszyscy zawodnicy mogli zagrać z MKS-em Poznań.
Kibice, którzy przybyli do Areny Legionowo obejrzeli mecz na bardzo wysokim poziomie. Pełen walki, szybkiej gry w ataku z obydwu stron. Niestety, na parkiecie nie pojawił się najlepszy strzelec zespołu z Legionowa Witalij Titow. Trener Robert Lis woli dać swojemu asowi czas na dojście do pełni formy niż ryzykować odnowienie się kontuzji z meczu, który z góry wiadomo było, że będzie bardzo twardy.
Druga połowa dla gospodarzy
Początek spotkania należał do gospodarzy. KPR objął prowadzenie, a goście mieli ogromne problemy z pokonaniem Piotra Nera w bramce gospodarzy. Przez pięć minut legionowski bramkarz utrzymywał czyste konto, jednak później piotrkowianie zaczęli grac lepiej i skuteczniej. Po 11 minutach gospodarze prowadzili 7:6, ale pięć minut później goście prowadzili dwoma bramkami (10:8). KPR zdołał jeszcze doprowadzić do remisu (13:13) w 23 min, ale Piotrkowianin znów odskoczył na dwie bramki.
Przewaga ta utrzymywała się do ostatniej minuty. Skuteczny finisz zespołu z Legionowa pozwolił gospodarzom odrobić straty. Bramki na wagę remisu zdobyli Paweł Gawęcki i Kamil Ciok. Remis 16:16 był szczęśliwie wywalczony przez gospodarzy, ponieważ goście popełnili niemal szkolne błędy, które kosztowały ich stratę dwóch ostatnich bramek. Niestety, niemal równo z syreną kończącą pierwszą część karę dwóch minut otrzymał Artur Bożyk i wiadomo było, że po przerwie trudno będzie utrzymać ten wynik
Goście wykorzystali przewagę rzucając dwie bramki. Ale od tego momentu KPR grał coraz lepiej. Legionowianie szybko odrobili straty, a nawet uzyskali dwubramkowa przewagę. W 45 minucie, po udanym bloku Pawła Gawęckiego, Kamil Ciok wyprowadził kontrę i przewaga zespołu z Legionowa wzrosła do czterech bramek. Kolejne bramki w tej samej minucie zdobyli Radosław Dzieniszewski i Michał Prątnicki, co dało gospodarzom już dość duży komfort. Piotrkowianin próbował jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale udało się to tylko na chwilę, bo w ostatniej minucie ponownie trafili Dzieniszewski i Ciok. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 34:28.
KPR Legionowo – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 34:28 (16:16)
KPR: Ner, Krekora – Gawęcki 9, Prątnicki 6, Ciok 5, Kasprzak 5, Dzieniszewski 4, Bulej 3, Wolski 2, Bożek, Suliński,.
Piotrkowianin: Banisz, Procho – Swat 9, Pacześny 6, Woynowski 6, Góralski 2, Zinchuk 2, Chełmiński 1, Mróz 1, Różański 1, Iskra, Głowacki, Kozłowski, Pożarek.
Kary: 16 min. – 12 min.
Derby Mazowsza w sobotę
Po dwóch kolejkach pięć drużyn ma komplet punktów. Z najlepszym bilansem bramkowym prowadzi Warmia Olsztyn, a KPR Legionowo zajmuje czwarte miejsce. Pięć drużyn także nie zdobyło jeszcze punktów. Wśród nich jest także najbliższy rywal drużyny z Legionowa Warszawianka Warszawa.
Klub z Warszawy ma problemy finansowe, jednak na pewno w najbliższym meczu faworytom nie będzie łatwo zdobyć komplet punktów. Wielu zawodników obydwu drużyn ma za sobą występy zarówno w Legionowie jak i w Warszawie, a i trenerzy także byli związani z obydwoma klubami, co dodatkowo dodaje smaczku rywalizacji.
Mecz Warszawianka – KPR Legionowo zostanie rozegrany w Warszawie w hali przy ul. Piaseczyńskiej 71 w sobotę 27 września o godz. 1800. Prawdopodobnie przeciwko Warszawiance zagra już Witalij Titow. Urazy Tomasza Buleja oraz Pawła Gawęckiego, jakich doznali w spotkaniu z Piotrkowianinem, nie są na tyle poważne, żeby im uniemożliwić występ w najbliższym meczu.
Tydzień później (4 października) do Legionowa przyjedzie SMS ZPRP Gdańsk.
Piłka ręczna. I liga. Grupa A.
2 kolejka (20-21 września). KPR Legionowo – MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. 34:28 (16:16), Vetrex Sokół Kościerzyna – KS Warszawianka Warszawa 25:19 (15:9), KS Real-Astromal Leszno – AZS AWF Biała Podlaska 35:25 (13:12), MKS Henri Lloyd Brodnica – Warmia Traveland Olsztyn 28:37 (15:17), KS Meble Wójcik Elbląg – MKS Poznań 24:23 (12:13), KPR Wolsztyniak Wolsztyn – SMS ZPRP Gdańsk 26:21 (10:12), Polski Cukier Pomezania Malbork – Kar-Do-Spójnia Gdynia 35:29 (18:9).
1. |
Warmia Traveland Olsztyn |
4 |
2 |
0 |
0 |
74:58 |
2. |
Real Astromal Leszno |
4 |
2 |
0 |
0 |
60:44 |
3. |
Pomezania Malbork |
4 |
2 |
0 |
0 |
66:54 |
4. |
KPR Legionowo |
4 |
2 |
0 |
0 |
63:55 |
5. |
Wolsztyniak Wolsztyn |
4 |
2 |
0 |
0 |
49:42 |
6. |
Meble Wójcik Elbląg |
3 |
1 |
1 |
0 |
48:47 |
7. |
Piotrkowianin Piotrków T. |
2 |
1 |
0 |
1 |
61:57 |
8. |
Vetrex Sokół Kościerzyna |
2 |
1 |
0 |
1 |
48:52 |
9. |
Kar-Do Spójnia Gdynia |
1 |
0 |
1 |
1 |
53:59 |
10. |
MKS Poznań |
0 |
0 |
0 |
2 |
50:53 |
11. |
Warszawianka Warszawa |
0 |
0 |
0 |
2 |
40:48 |
12. |
SMS ZPRP Gdańsk |
0 |
0 |
0 |
2 |
40:51 |
13. |
MKS Henri Lloyd Brodnica |
0 |
0 |
0 |
2 |
53:68 |
14. |
AZS AWF Biała Podlaska |
0 |
0 |
0 |
2 |
55:72 |
3 kolejka (27-28 września). KS Warszawianka Warszawa – KPR Legionowo (27.09, godz. 1800), MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. – KS Meble Wójcik Elbląg, MKS Poznań – Polski Cukier Pomezania Malbork, Kar-Do-Spójnia Gdynia – MKS Henri Lloyd Brodnica, Vetrex Sokół Kościerzyna – SMS ZPRP Gdańsk, AZS AWF Biała Podlaska – KPR Wolsztyniak Wolsztyn, OKPR Warmia Traveland Olsztyn – MKS Real-Astromal Leszno.
4 kolejka (4-5 października). KPR Legionowo – SMS ZPRP Gdańsk, KS Meble Wójcik Elbląg – KS Warszawianka Warszawa, Polski Cukier Pomezania Malbork – MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, MKS Henri Lloyd Brodnica – MKS Real-Astromal Leszno, KPR Wolsztyniak Wolsztyn – OKPR Warmia Traveland Olsztyn, Vetrex Sokół Kościerzyna – AZS AWF Biała Podlaska, Kar-Do-Spójnia Gdynia – MKS Poznań.