Dotychczas Powiatowa Instytucja Kultury mogła być kojarzona głównie z książkami. W czwartek potwierdziło się, że ma ona szersze horyzonty. Tym razem funkcjonująca od tego roku placówka, korzystając z gościny ratuszowej sali widowiskowej, skierowała swą ofertę do miłośników dobrych, polskich filmów.
– To nowy projekt, zatytułowany Kino Otwarte. Dzisiaj jest jego inauguracja. Mamy nadzieję, że ta inicjatywa przypadnie legionowianom do gustu. Chcielibyśmy takie projekcje pokazywać raz w miesiącu, tak więc będzie to impreza cykliczna – mówi Renata Sowińska, dyr. Powiatowej Instytucji Kultury w Legionowie. Na początek organizatorzy zaproponowali widzom film „Imagine” w reżyserii Andrzeja Jakimowskiego. Z nadzieją, że po projekcji zachowają się oni inaczej niż w zwykłym kinie.
– Chcielibyśmy liczyć na troszkę większą publiczność, ponieważ sala daje takie możliwości. Zobaczymy. Być może niektórzy przyjdą obejrzeć tylko film, ale mamy nadzieję, że część kinomanów zostanie; takich, którzy będą chcieli zobaczyć reżysera, zadać mu kilka pytań – być w ten sposób troszeczkę bliżej filmu – dodaje dyrektorka.
Roli łącznika publiczności ze światem X muzy podjął się legionowski pisarz oraz krytyk filmowy Wojciech Kałużyński. I od razu na wstępie zaostrzył jej repertuarowy apetyt. – Za miesiąc, mamy już wstępną deklarację i twórców, i dystrybutora, być może uda nam się pokazać, zupełnie premierowo, film „Bogowie” w reżyserii Łukasza Palkowskiego, który zdobył Złote Lwy na festiwalu w Gdyni – poinformował moderator dyskusji. To jednak przyszłość. Jeśli chodzi o film „Imagine”, reżyser pokazał w nim świat osób niewidomych. Posłużyła do tego dziejąca się na południu Europy historia Iana, instruktora echolokacji. Ponieważ Andrzej Jakimowski opowiedział ją barwnie i ciekawie, legionowska publiczność nie szczędziła mu komplementów. – Jak coś takiego wspaniałego może stworzyć człowiek, który widzi? To dla mnie nieprawdopodobne, co pan zrobił – powiedziała jedna z pań. Andrzej Jakimowski przyznał się uczestnikom spotkania, że o artystycznym spenetrowaniu środowiska ludzi niewidomych myślał od bardzo dawna. Zdradził też odpowiedź na „szkolne” pytanie: co twórca chciał poprzez swoje dzieło powiedzieć? – Jeżeli potrafimy dobrze użyć swojej wyobraźni, i wymyślić coś dobrze, to to, co wymyślimy, będzie się zgadzało z rzeczywistością – stwierdził reżyser.
Co do realiów Kina Otwartego, harmonogram comiesięcznych spotkań jest do końca roku wypełniony. Nic tylko przychodzić do ratusza, wygodnie usiąść i oglądać.