Jeszcze w ubiegłym tygodniu wiele wskazywało na to, że troje kandydatów do Rady Miasta Legionowo zdobędzie mandaty, zanim jeszcze mieszkańcy pójdą do urn. W trzech miejskich okręgach do wyborów startowała tylko jedna osoba. Szybko ogłoszono przewidzianą prawem „dogrywkę”. Mimo to, do wtorku pełny kształt wszystkich list nie był jeszcze znany.
To sytuacja, jakiej zapewne nikt się nie spodziewał. A już z pewnością członkowie Miejskiej Komisji Wyborczej, którzy mogli być przekonani, że – podobnie jak choćby przed czterema laty – kandydatów na radnych zgłosi się bez liku. Tak się jednak nie stało, przynajmniej w okręgach nr 13, 14 i 17, w których do wyścigu po ogółem 23 legionowskie mandaty brało udział tylko po jednym kandydacie. Chcąc nie chcąc, w środę MKW opublikowała obwieszczenie o dodatkowych zgłoszeniach list kandydatów na radnych.
– Zgodnie z Kodeksem wyborczym, w okręgach, gdzie został zgłoszony jeden kandydat lub nie zgłoszono żadnego, Miejska Komisja Wyborcza ma obowiązek przedłużenia terminu o pięć dni i wezwania komitetów wyborczych do zgłaszania list – wyjaśnia Agnieszka Bludas–Nadworska, przewodnicząca legionowskiej MKW. Obwieszczenie poskutkowało i wygląda na to, że w trzech ww. okręgach nie zabraknie wyborczej rywalizacji. Teraz trwa weryfikacja dodatkowych zgłoszeń. Komisja ma na to 3 dni.
Kłopoty pojawiły się też w okręgach nr 4 i 5. W tym pierwszym są już nowi kandydaci i Komisja bada ich zgłoszenia pod względem formalnym. W drugim z kolei zarejestrowało się dwóch kandydatów, ale zgłoszenie jednego z nich MKW uznała za wadliwe. Ponieważ w ciągu trzech dni owej wady nie usunął, zdecydowano o odmowie rejestracji. Dlatego we wtorek MKW podjęła uchwałę dotyczącą przedłużenia terminu w okręgu nr 5 do 19 października. Może się oczywiście zdarzyć, że to wezwanie pozostanie bez echa. W takiej sytuacji przepisy nie pozostawiają złudzeń. – Jeżeli mimo wszystko komitety nie zgłoszą kandydatów albo zgłoszą, a nie zostaną oni zarejestrowani, zostanie natomiast ten jeden, który jest obecnie, wtedy bez wyborów będzie radnym – mówi szefowa MKW.