W czwartek 11 samorządów zrzeszonych w Koalicji Powiatów, której liderem jest starosta Jan Grabiec, złożyło w Trybunale Konstytucyjnym skargę na przepisy o tzw. „janosikowym”, wynikającym z Ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. To kolejna próba zabrania pazernemu zbójowi jego prawnej ciupagi.
Obowiązek dokonywania wpłat do budżetu państwa z przeznaczeniem na subwencję równoważącą („janosikowe” to dodatkowy „podatek”, jaki do budżetu państwa płacą najbogatsze samorządy, przekazywany następnie biedniejszym powiatom – red.) zaskarżyły następujące powiaty: bełchatowski, grodziski, legionowski, mikołowski, otwocki, piaseczyński, polkowicki, poznański, pruszkowski, warszawski zachodni oraz wołomiński. Bez wątpienia jest się o co bić.
Jeśli chodzi o „włości” Jana Grabca, powiat legionowski przed zapłaceniem „janosikowego” zajmował 7 miejsce w Polsce pod względem dochodu, natomiast po uiszczeniu opłaty spadł na pozycję 281. Choć to argument nieco demagogiczny, urzędnicy wyliczyli, że za pieniądze, które powiat oddał skarbowi państwa od początku płacenia „janosikowego” – czyli prawie 50 mln zł, można by na przykład wybudować szpital lub 5 nowych szkół i przedszkoli, ewentualnie sprezentować kierowcom 50 km nowych dróg, a cyklistom – 150 km ścieżek rowerowych.
W tej sytuacji, szczególnie w kontekście podobnej sprawy wygranej przed Trybunałem przez województwo mazowieckie, istnieje szansa na rozstrzygnięcie korzystne dla Koalicji Powiatów. Poprzedni wyrok z 13 stycznia 2013 r. uznał, iż przepisy ustawy o dochodach JST ustanawiające mechanizm „janosikowego” na poziomie powiatowym nie naruszają Konstytucji. Jednak jednocześnie TK przedstawił uwagi, których usunięcie jest niezbędne. Nawiasem mówiąc, od tamtego czasu, a więc przez ponad półtora roku, posłowie za naprawienie wytkniętych uchybień się nie zabrali.