KPR Legionowo rozpoczął rywalizację w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu okręgowym od półfinału, w którym pokonał drugoligowy AZS Uniwersytet Warszawski 31:18. W finale tych rozgrywek legionowianie zmierzą się z Warszawianką, którą niedawno pokonali w lidze.
Faworytem rywalizacji w hali przy ulicy Banacha byli oczywiście zawodnicy z Legionowa. Goście jednak nie grali na 100 procent swoich możliwości. Widać było, że chcą wygrać w Warszawie jak najmniejszym nakładem sił. Takie podejście do meczu z dużo słabszym przeciwnikiem nie dziwi, bo KPR czeka w najbliższym czasie seria aż pięciu meczów w ciągu dwóch tygodni. Trener Robert Lis ma do dyspozycji niezbyt szeroką kadrę, więc musi oszczędnie gospodarować siłami swoich zawodników.
Goście rozpoczęli mecz od prowadzenia 5:0, ale kiedy tylko zwolnili tempo gry, AZS UW zdołał zniwelować straty do jednej bramki. Legionowianie na więcej nie pozwolili swoim rywalom i po pierwszej połowie prowadzili 15:10. W drugiej połowie goście już w pełni kontrolowali przebieg meczy systematycznie powiększając swoją przewagę. Mecz zakończył się zwycięstwem KPR Legionowo 31:18.
W finale Pucharu Polski na szczeblu okręgowym legionowianie zagrają z Warszawianką. Mecz ten zostanie rozegrany 29 października w Warszawie w hali przy ul. Piaseczyńskiej 71.
KPR Legionowo będzie miał tylko dwa dni na odpoczynek po meczu z AZS UW, bo już w sobotę 18 października (godz. 1800) czeka ich trudny mecz w Arenie Legionowo z Warmią Olsztyn. W środę (22.10) legionowianie jada na zaległy mecz do Białej Podlaskiej, a w następną sobotę (25.10) zmierza się na wyjeździe z Astromalem Leszno.