Kadencja, podobnie jak wszystko na tym świecie, kiedyś dobiega końca. W środę stało się to de facto udziałem miejskich radnych. Zanim jednak w poczuciu wypełnionej czteroletniej misji rozeszli się do domów, wspólnie poszli, a właściwie pojechali, by zacytować opozycję, w dobrym kierunku. Zwłaszcza dla pasażerów ZTM-u.
Zanim radni przystąpili do pracy, stanęli na baczność przed kombatancką wdzięcznością. Dla prezydenta i jego zastępcy weterani mieli i ważne organizacyjne medale, i dobre słowo. – Legionowo, widzicie państwo jak się rozrasta i jakie jest piękne. A komu to zawdzięczamy? Takim ludziom jak nasz prezydent – podkreślił jeden z kombatantów. W atmosferze podziękowań pławili się także policjanci i funkcjonariusze straży miejskiej. Rolę tych drugich w mieszanych patrolach z gliniarzami ich szef docenił nie tylko na piśmie. Chwaląc przy okazji rozsądek legionowskich decydentów.
– Bardzo dziękuję szanownej Radzie za to, że cały czas pozytywnie patrzy na tę służbę i nie zastanawia się nad rozwiązaniem straży miejskiej. Mam nadzieję, że tak będzie dalej – mówił szef powiatowych stróżów prawa nadkom. Paweł Piasecki. Co ciekawe, policjanci też nie wyszli z ratusza z niczym. Nie wyszli, bo… odjechali. Do tego nowym, sprezentowanym im przez samorządowców pojazdem. – Trochę mnie niepokoi fakt, że to jest samochód nieoznakowany. Radiowóz wcześniej można zauważyć i zdjąć nogę z gazu, ale taka była wasza wola – powiedział Janusz Kubicki, członek zarządu powiatu. – No i ten był trochę tańszy – dorzucił z uśmiechem Roman Smogorzewski.
Skoro już mowa o niższych cenach, beneficjentami jednej z uchwał zostali w środę zameldowani w mieście legionowianie. Dzięki niej od nowego roku mniej zapłacą za przejazdy do i ze stolicy. Wszystko dzięki wprowadzonemu we wrześniu przez Zarząd Transportu Miejskiego programowi „Warszawa Plus”. Koszty dołączenia do systemu ratusz szacuje na przeszło 600 tys. zł rocznie. – Zameldowany mieszkaniec płaci podatki w mieście. Jest przynajmniej duże takie prawdopodobieństwo. Tą uchwałą będziemy też zachęcali tych, którzy nie są zameldowani i odprowadzają podatki gdzie indziej, do tego, aby się zameldowali – tłumaczył Roman Smogorzewski. Magnesem będzie zniżka na 30- i 90-dniowe bilety w pierwszej i drugiej strefie. Po wyrobieniu specjalnej karty legionowianie zyskają od kilkunastu do ponad 50 złotych. W tej sytuacji transportową inicjatywę prezydenta pochwaliła nawet opozycja. Pochwaliła, by później się po nim przejechać. – Ta uchwała idzie w dobrym kierunku. Dobrze, że tak się dzieje, tylko troszeczkę szkoda, że tak późno i tuż przed wyborami. Można się tak zastanowić, że gdyby wybory były częściej, na przykład co roku, to by pan, panie prezydencie, wprowadzał więcej dobrych rozwiązań dla mieszkańców – ironizował Konrad Michalski (PiS). – Pan radny mówi, że późno. A ja powiem, że jesteśmy trzecim czy czwartym samorządem na kilkadziesiąt uczestniczących w systemie aglomeracji warszawskiej, który do tego podchodzi – ripostował prezydent.
Po krótkiej wymianie orzedwyborczych „uprzejmości” nadeszła pora głosowania. Jak rzadko w trakcie tej kadencji, ręce w górę bez wahania podnieśli wszyscy radni. Już wkrótce okaże się, którzy z nich po wyborach zrobią to ponownie. Tym razem w geście triumfu.