Jabłonna jako jedyna gmina w powiecie legionowskim miała wyborczą dogrywkę i jako jedyna w nową kadencję weszła z nową osobą u steru. Nic więc zatem dziwnego, że zaprzysiężenie nowowybranego wójta gminy Jabłonna, Jarosława Chodorskiego , wzbudziło duże zainteresowanie i emocje.
Wtorkowa (9 grudnia) sesja rady gminy, na której je przeprowadzono, rozpoczęła się od odczytania sprawozdania gminnej komisji wyborczej, która oficjalnie potwierdziła wybór Jarosława Chodorskiego na wójta gminy Jabłonna.Zagłosowało na niego 3624 osoby, co stanowiło 64 procent wszystkich oddanych głosów. Mieszkańcy Jabłonny dali mu więc naprawdę duży kredyt zaufania. – Ogromne zaufanie to ogromna odpowiedzialność, z której chciałbym się wywiązać. Jak najbardziej będę dążył do tego, żeby nikogo nie zawieść. Chcę rozmawiać ze wszystkimi. Drzwi Urzędu Gminy są otwarte – deklaruje Jarosław Chodorski.
Nowy wójt gminy Jabłonna ma 32 lata. Skończył studia magisterskie na Wydziale Nauk o Rodzinie na Uniwersytecie im. Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. Założył i prowadził Fundację Trzciany, zajmująca się pomocą niepełnosprawnym dzieciom. Obawy wyborców może budzić tylko to, że nie ma on żadnego doświadczenia w pracy w samorządzie. – Nie zawsze jest tak, że doświadczenie samorządowe gwarantuje osiągnięcie sukcesu. Wsparcie jakie daje społeczeństwo jest dużo bardziej korzystne niż samo obycie w samorządzie. Ogromne doświadczenie mają pracownicy urzędu gminy i specjaliści, którzy zajmują się poszczególnymi dziedzinami. Z ich doświadczeń będę się starał korzystać – mówi Jarosław Chodorski. Dlatego też w trakcie swojego pierwszego przemówienia do członków rady gminy, już jako zaprzysiężony wójt prosił zarówno ich jak i mieszkańców o wyrozumiałość i wsparcie. – Teraz mnie i cały urząd gminy Jabłonna czekają miesiące ciężkiej pracy. Dopingujcie nas proszę, motywujcie, a kiedy potrzeba, krytykujcie. Bardzo was proszę o okazanie wyrozumiałości. Jesteśmy tu bowiem dla was – mówił do radnych i mieszkańców gminy.
Wsparcie – przynajmniej te werbalne – dla nowego wójta zaoferowali ustępująca wójt Jabłonny, Olga Muniak oraz legionowski starosta, Jan Grabiec. – Pracę w gminie rozpoczęłam w 85 roku, w wieku naszego wójta pana Jarosława Chodorskiego. Życzę panu, żeby przynajmniej tyle lat pan przepracował dla dobra naszej gminy, dla dobra naszej małej ojczyzny – mówiła Olga Muniak. – Chciałbym życzyć nowej radzie i nowemu wójtowi tego, by marzenia mieszkańców gminy Jabłonna, te o których słyszeliście podczas kampanii wyborczej, które mieszkańcy wielokrotnie wypowiadali i te, których przez 24 lata samorządu nie dało się spełnić, żeby spełniły się one podczas waszego urzędowania – mówił starosta.
Kierunek w jakim trzeba pójść, aby te marzenia zrealizować, jest nowym władzom gminy dobrze znany. – Pierwszym punktem jest budowa, czy też rozbudowa istniejącej sieci kanalizacyjnej. Poprawa w tej dziedzinie jest priorytetem. Wszyscy mieszkańcy z jakimi się spotykałem o tym mówili. Przeszedłem gminę wzdłuż i wszerz i poznałem te potrzeby. To jest ogromny problem, z którym musimy się borykać – mówi Jarosław Chodorski. Drugi to dalsze inwestycje w gminną oświatę. – Kolejnym punktem jest kontynuacja budowy Centrum Edukacyjno – Kulturalno – Sportowego na granicy Jabłonny i Chotomowa i budowa gimnazjum – dodaje wójt.
Czy te zadania uda się zrealizować i czy Jarosław Chodorski nie zmarnuje pokładanego w kredytu zaufania, okaże się pewnie za cztery lata. Przy wyborczych urnach.