W połowie września nieznany sprawca włamał się do remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Kałuszynie i ukradł stamtąd sprzęt ratowniczy o wartości 23 tysięcy złotych. W wyjaśnienie tej sprawy i odzyskanie skradzionego mienia zaangażował się nawet prywatny detektyw, Krzysztof Rutkowski. Legionowscy policjanci byli jednak skuteczniejsi.
Łupem złodzieja padły między innymi piły do cięcia drewna, stali, betonu, agregat prądotwórczy, nawigacja i paliwo do wozów strażackich.
Dzięki intensywnym i zakrojonym na szeroką skalę działaniom operacyjnym, policjanci ustalili, że za to przestępstwo może być odpowiedzialny 32-letni Michał G.
Kiedy pod koniec ubiegłego roku wpadli na jego trop, okazało się, że mężczyzna przebywa w areszcie śledczym jako tymczasowo aresztowany za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, którego dokonał w listopadzie na terenie jednej z miejscowości powiatu otwockiego. Michał G. przyznał się do włamania do remizy i kradzieży sprzętu strażackiego. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W wyniku dalszej wytrwałej pracy, legionowskim kryminalnym udało się kilka dni temu odzyskać i zabezpieczyć kolejne przedmioty skradzione z kałuszyńskiej remizy. Był to: wąż strażacki, nożyce do cięcia oraz 42- calowy telewizor. Przedmioty te znaleziono na terenie powiatu otwockiego. Czynności w sprawie nadal trwają i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.