KPR Borodino Legionowo w pierwszym meczu rundy rewanżowej pokonał MKS Poznań 34:25. Po pierwszych nerwowych minutach, w dalszej części spotkania gospodarze przejęli inicjatywę i wysoko pokonali drużynę z Poznania. Także inni faworyci wygrali swoje mecze i w czołówce tabeli nie nastąpiły zmiany. W sobotę 31 stycznia (godz. 1800) KPR Borodino zmierzy się na wyjeździe z Piotrkowianinem.

Po sześciotygodniowej przerwie, do rywalizacji o punkty powrócili pierwszoligowi piłkarze ręczni. W pierwszym meczu rundy rewanżowej KPR Borodino podejmował w Arenie Legionowo beniaminka z Poznania, z którym w pierwszej rundzie podopieczni trenera Roberta Lisa mieli problemy. Po pierwszej połowie MKS Poznań prowadził jedną bramką i zanosiło się na sensację. W drugiej części jednak goście okazali się lepsi i wygrali różnicą dwóch bramek.

Trudny początek

Podobnych emocji nie spodziewano się w rewanżu w Legionowie. Po trzynastu kolejkach zespół trenera Roberta Lisa miał na koncie komplet punktów i zdecydowanie prowadził w tabeli Grupy A I ligi, natomiast beniaminek z Poznania zgromadził zaledwie siedem punktów i zajmował 11 miejsce. Zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu był więc klub z Legionowa.

Początek spotkania był jednak inny niż się spodziewano. Goście zdobyli trzy bramki, na które gospodarze odpowiedzieli celnym trafieniem dopiero po pięciu minutach gry. Kiedy przy wyniku 10:9 gospodarze zdobyli cztery kolejne bramki, wydawało się, że losy spotkania są już przesądzone i przewaga KPR Borodino będzie tylko rosnąć. Stało się jednak inaczej. W końcówce pierwszej połowy coś się zacięło w grze gospodarzy. Legionowianie mieli problemy ze zdobywaniem bramek nawet grając w przewadze, dodatek sami zaczęli otrzymywać wykluczenia. MKS Poznań wykorzystał krótki kryzys zespołu Roberta Lisa i zdołał odrobić straty do dwóch bramek. A wynik mógł być jeszcze bardziej korzystny dla gości, bo na półtorej minuty przed końcem połowy karę 2 minut otrzymał Kamil Ciok, a goście mieli jeszcze rzut karny. Mikołaj Krekora obronił jednak pojedynek z Maciejem Tokajem. Na 15 sekund przed przerwą z boiska wyleciał także Łukasz Wolski.

Po przerwie zgodnie z planem

Pierwszą połowę gospodarze kończyli grając czterech przeciwko szóstce rywali i tak też rozpoczęli drugą część. Goście nie zdołali wykorzystać przewagi i doprowadzić do remisu, ale stało się tak dlatego, że legionowianie najpierw zagrali bardzo agresywnie i skutecznie w obronie, a następnie podkręcili tempo gry, co dało efekt w seryjnie zdobywanych bramkach.

Po odbyciu kary Wolski jako pierwszy w drugiej połowie wpisał się na listę strzelców. Kilka skutecznych interwencji Krekory oraz skuteczne kontry pozwoliły na wypracowanie sobie w 38 minucie ośmiobramkowej przewagi (24:15). Stało się jasne, że goście nie będą już w stanie odrobić strat. Zespół z Legionowa w pełni kontrolował przebieg gry.

W 52 minucie pierwszą bramkę dla KPR zdobył Mariusz Kuśmierczyk, którego klub pozyskał w przerwie w rozgrywkach z Viretu CMS Zawiercie. Najlepszy strzelec Grupy B I ligi zakończył występ z dwoma trafieniami. Ostatnią bramkę dla gospodarzy zdobył Tomasz Bulej. Spotkanie zakończyło trafienie Tokaja z rzutu karnego.

Lider pokonał beniaminka 34:25, a najwięcej bramek dla gospodarzy, po osiem, zdobyli Tomasz Kasprzak i Paweł Gawęcki. Dla gości aż 13 bramek, w tym 5 z karnych, zdobył Maciej Tokaj, jednak nie miał wystarczającego wsparcia ze strony kolegów.

KPR Borodino Legionowo – MKS Poznań 34:25 (14:12)

Borodino: Krekora, Ner – Gawęcki 8, Kasprzak 8, Ciok 5, Bulej 4, Suliński 3, Brinovec 2, Kuśmierczyk 2, Wolski 2, Bożek, Dzieniszewski, Wuszter.

MKS Poznań: Zarzycki, Badowski – Tokaj 13, Bartłomiejczyk 5, Kaczmarek 3, Kasperczak 2, Komisarek 1, Niedzielski 1, Aleksandrowicz, Leder, Pochopień, Przedpełski, Żochowski.

W sobotę mecz w Piotrkowie Trybunalskim

Po piętnastu kolejkach nie zaszły zmiany w czołówce tabeli. KPR Borodino ma wciąż pięć punktów przewagi nad Pomezanią Malbork oraz siedem nad Piotrkowianinem. Goniące lidera zespoły pewnie wygrały swoje mecze. Pomezania zwyciężyła w Brodnicy 33:20, natomiast Piotrkowianin, także na wyjeździe, pokonał 25:20 Sokoła Kościerzynę. Wygląda na to, że sprawa awansu oraz miejsca barażowego zostanie rozstrzygnięta w bezpośredniej rywalizacji pomiędzy czołową trójką.

Już w najbliższą sobotę dojdzie do pierwszej takiej konfrontacji. KPR zmierzy się na wyjeździe z Piotrkowianinem, który po zmianie trenera chce odrobić poniesione w rundzie jesiennej straty. Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem drużyny z Legionowa 34:28. Rewanż zostanie rozegrany w sobotę 31 stycznia o godzinie 1800 w Piotrkowie Trybunalskim.

Dla gospodarzy jest to niezwykle ważne spotkanie. Jeżeli wygrają, to nie tylko zmniejszą straty do lidera i wicelidera, ale nabiorą pewności, po pokonaniu lidera, który ma na swoim koncie komplet zwycięstw.

 

Po meczu powiedzieli

Doman Leitgeber

trener MKS Poznań

– Chcieliśmy zagrać w Legionowie dobry mecz i przez trzydzieści minut nam się to udawało. Potem nastąpił krótki okres, kiedy nie wykorzystaliśmy kilku doskonałych sytuacji, popełniliśmy trochę błędów i zespół z Legionowa odskoczył nam na osiem bramek. Lider jest na tyle doświadczonym zespołem, żeby nie roztrwonić takiej przewagi.

Zdajemy sobie sprawę, że różnica między nami się dość duża. Widać to w tabeli i w kasie klubu. My się szykujemy do zupełnie innych meczów. Czekają nas trudne i ważniejsze mecze z Elblągiem, z Gdynią, Warszawą i Białą Podlaską. KPR-owi życzę, żeby grał nadal tak, jak w pierwszej rundzie i awansował do Superligi, bo na pewno na to zasługuje.

 

Robert Lis  

trener KPR Borodino Legionowo

– Myślę, że szału nie było, ale odnieśliśmy zdecydowane zwycięstwo. To jest pierwszy mecz i rytm gry nie jest odpowiedni, tym bardziej, że zawodnicy mają jeszcze zmęczone nogi, bo szczyt formy szykujemy na mecz za tydzień i mam nadzieję, że tak będzie.

Dwie kontuzje trochę nas wybiły z rytmu, co widać było szczególnie w grze w ataku. Myślę, że na mecz w Piotrkowie będziemy już w komplecie. Witalij Titow ma wciąż problem z kolanem, ale jest duża szansa, że z Piotrkowem będzie mógł zagrać. Michał Prątnicki na naciągnięte wiązadło w łokciu i decyzja, czy będzie zdolny go gry zapadnie w czwartek.

Pozyskalismy Mikołaja Kuśmierczyka, zawodnika o bardzo dużym potencjale. Oczywiście po tygodniu wspólnych treningów nie jest jeszcze wkomponowany w zespół, ale dzisiaj pokazał w obronie, że można na niego stawiać. Jeżeli chodzi o atak, to musi z nami potrenować kilkanaście razy, żeby nauczyć się naszych zagrywek taktycznych, które my stosujemy.

Piotrków chce wygrać wszystkie mecze w tej rundzie, ale my mamy taki sam plan, żeby wygrywać każdy następny mecz i z takim zamiarem jedziemy do Piotrkowa. Na pewno to będzie bardzo ciekawy mecz.

 

Mariusz Kuśmierczyk  

zawodnik KPR Borodino Legionowo

– Dość niespodziewanie otrzymałem propozycję gry w Legionowie i ja przyjąłem, bo jest tu duża możliwość rozwoju. Mój poprzedni klub nie utrudniał mi gry w KPR Borodino, więc mój transfer poszedł bardzo sprawnie.

Ciężko się gra po zaledwie tygodniu wspólnych zajęć. Trener dał mi dziś szansę z czego się cieszę. Może trochę za bardzo chciałem i początkowo gra nie wychodziła mi najlepiej, jednak później było już lepiej. Gdybym wykorzystał jeszcze dwie sytuacje, to byłbym zadowolony z mojego występu bardziej.

Wszyscy zawodnicy KPR-u Borodino prezentują wysoki poziom. Wydaje mi się, że z Grupy B z moim nowy zespołem mogłaby rywalizować tylko Gwardia Opole. Dla pozostałych klub z Legionowa byłby poza zasięgiem.

Piłka ręczna. I liga. Grupa A.

14 kolejka (24-25 stycznia). KPR Borodino Legionowo – MKS Poznań 34:25 (14:12), MKS Henri Lloyd Brodnica – Polski Cukier POMEZANIA Malbork 20:33 (10:15), VETREX Sokół Kościerzyna – MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 20:25 (9:11), KS Meble Wójcik Elbląg – Kar-Do-Spójnia Gdynia 28:24 (13:16), KPR Wolsztyniak Wolsztyn – KS Warszawianka Warszawa 31:26 (12:9), MKS Real-Astromal Leszno – SMS ZPRP Gdańsk 29:28 (15:13), OKPR Warmia Traveland Olsztyn – AZS AWF Biała Podlaska 41:28 (27:13).

1. KPR Borodino Legionowo 28 14 0 0 478:332
2. Pomezania Malbork 23 11 1 2 423:355
3. Piotrkowianin Piotrków T. 21 10 1 3 432:360
4. Warmia Traveland Olsztyn 19 9 1 5 472:427
5. Wolsztyniak Wolsztyn 17 8 1 6 395:409
6. Kar-Do Spójnia Gdynia 16 7 2 5 371:370
7. Warszawianka Warszawa 15 7 1 6 381:403
8. Meble Wójcik Elbląg 15 7 1 6 361:360
9. Vetrex Sokół Kościerzyna 14 6 2 6 375:377
10. Real Astromal Leszno 13 6 1 7 390:392
11. MKS Poznań 7 3 1 10 357:387
12. SMS ZPRP Gdańsk 6 3 0 12 382:453
13. MKS Henri Lloyd Brodnica 4 2 0 13 381:484
14. AZS AWF Biała Podlaska 2 1 0 13 360:449

 15 kolejka (31 stycznia – 1 lutego). MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. – KPR Borodino Legionowo (31.01, 1800), Kar-Do-Spójnia Gdynia – Polski Cukier POMEZANIA Malbork, KS Warszawianka Warszawa – VETREX Sokół Kościerzyna, AZS AWF Biała Podlaska – MKS Real-Astromal Leszno, MKS Poznań – KS Meble Wójcik Elbląg, SMS ZPRP Gdańsk – KPR Wolsztyniak Wolsztyn 30:31 (13:17), OKPR Warmia Traveland Olsztyn – MKS Henri Lloyd Brodnica 38:25 (18:15).