W poniedziałek (9 marca) około godziny 14.10 w parku im. Jana Pawła II, legionowscy policjanci podjęli interwencję w stosunku do piątki młodych osób, które podejrzewali o udział w przestępstwach narkotykowych. W trakcie interwencji jeden z mężczyzn nagle zasłabł. Trafił do szpitala i tam niestety zmarł.
Gdy 19-letni mieszkaniec Legionowa osunął się na ziemię, funkcjonariusze zaczęli go reanimować.Po jakimś czasie udało się przewrócić mu akcję serca. Karetką został przewieziony do szpitala. Tam jego serce niestety znowu stanęło. Mimo kolejnej reanimacji, nie udało się go już uratować. Mężczyzna zmarł.
Sprawą śmierci 19-latka zajęła się legionowska prokuratura. Prowadzi ona równoległe dwa postępowania. Pierwsze ma wyjaśnić wszystkie okoliczności i przyczyny zgonu mężczyzn. Drugie ma wykazać, czy interweniujący policjanci nie dopełnili lub nie przekroczyli swoich uprawnień. Ciało 19-latka zostało skierowane na sekcję zwłok. Ze wstępnych ustaleń prokuratorskiego dochodzenia wynika, że wszystkie działania policjantów na miejscu zdarzenia były prowadzono bez zarzutu.
Cztery pozostałe osoby, które towarzyszyły zmarłemu 19-latkowi zostały zatrzymane. Dwie z nich usłyszały zarzuty. Jedna osoba odpowie za nieodpłatne udzielanie narkotyków osobie trzeciej, a druga za ich sprzedaż i posiadanie. Pozostała dwójka ma charakter świadków. Wszyscy zatrzymani zostali zwolnieni do domu.
Wyniki sekcji zwłok 19-latka powinny być znane jeszcze dzisiaj.