Środa na powiatowych drogach zaczęła się wyjątkowo tragicznie. Wszystko przez wypadek, do którego w godzinach rannych doszło w Nieporęcie.
– Około godziny 7.30 na ulicy Jana Kazimierza kierujący BMW, jadąc od strony Zalewu Zegrzyńskiego w kierunku Warszawy, za łukiem drogi, z nieznanych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo – relacjonuje asp. Emilia Kuligowska, oficer prasowy KPP w Legionowie.
Według okolicznych mieszkańców towarzyszył temu ogromny huk. Przypominają oni zarazem, że to kolejny poważny wypadek na tym odcinku drogi. I sugerują, jakie mogły być jego główne przyczyny. – Prędkość to raz. Po drugie, tu jest zakręt, a kierowcy cały czas wyprzedzają. Ślisko, mokro – dużo trzeba? – retorycznie pyta jeden z tubylców.
Uderzenie w stojące na poboczu drzewo okazało się dla jadących autem młodych ludzi tragiczne w skutkach. Próbując ich ratować, strażacy musieli użyć nożyc do cięcia metalu. Dla dwóch osób na pomoc było już jednak za późno. – W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniosła pasażerka pojazdu, 22-letnia kobieta. W szpitalu zmarł kierujący BMW 25-letni mężczyzna. Drugi z pasażerów, 22-latek, z obrażeniami ciała został odwieziony do szpitala. Śledztwo wykaże dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku – dodaje policjantka.
Przez kilka godzin ruch na feralnym fragmencie ulicy Jana Kazimierza odbywał się wahadłowo.
Jak jechał od strony zalewu do Warszawy, to chyba zjechał na lewe pobocze. Zresztą widać na zdjęciu, że uderzył lewą stroną samochodu w to drzewo. Niemniej to bardzo smutna informacja, bo zginęli tam bardzo młodzi ludzie. Wyrazy współczucia dla ich bliskich.