Po rocznym pobycie w I lidze, KPR Borodino Legionowo zapewnił sobie awans do PGNiG-ie Superligi. W sezonie 2015/2016 legionowski klub będzie występował w tej samej lidze, co VIVE Tauron Kielce czy Orlen Wisła Płock. Czy tym razem przygoda z elitą potrwa dłużej niż rok?
Sezon 2013/2014 KPR Legionowo zakończył na ostatnim miejscu i musiał pożegnać się z elitą. Zwycięstwem nad Vetrexem Sokołem Kościerzyna (33:15) prawie dwa tygodnie temu podopieczni trenera Roberta Lisa przypieczętowali powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. – Nie ukrywam, że cieszymy się z tego awansu. Od razu po spadku z Superligi był on naszym celem i wspólnymi siłami udało się go osiągnąć, za co bardzo dziękuję władzom miasta, zawodnikom, sztabowi, sponsorom. – mówi Arkadiusz Kardyka, prezes legionowskiego klubu. – Jest to coś wielkiego, że w naszym mieście mamy dwa zespoły w najwyższej klasie rozgrywkowej. Będziemy to pielęgnować i przeć do przodu ku chwale naszych kibiców, których jest coraz więcej i którym dziękuję za stworzenie tak wspaniałej atmosfery. – dodaje.
Promocja legionowian do Superligi wiąże się z nie tylko z nowymi wyzwaniami sportowymi, ale również organizacyjnymi. – Przy okazji tego awansu jesteśmy dużo lepiej zorganizowani jako klub niż to było poprzednio. Wcześniej rządził nami żywioł, zaś teraz podchodzimy do tego na „chłodno”. Cele, które sobie założyliśmy będziemy chcieli realizować, aby zespół był stabilny sportowo i organizacyjnie. – przekonuje prezes Kardyka. Najważniejszą kwestią i wielką niewiadomą jest jednak budżet KPR-u Legionowo na sezon 2015/2016. – Dopiero, gdy poznamy ilość pieniędzy jaką będziemy dysponować na przyszły sezon będziemy mogli planować jak ta drużyna będzie wyglądała. – uważa Robert Lis, trener drużyny. – Czy pójdą za tym awansem odpowiednie wzmocnienia i o co będziemy walczyć: o utrzymanie czy może o play-off – na te pytania na razie nie umiem odpowiedzieć. Chciałbym, abyśmy pozyskali fundusze, które pozwolą nam walczyć jak równy z równym przynajmniej z drużynami z dołu tabeli. – wyraził nadzieję legionowski szkoleniowiec. – Rozmawiamy z różnymi ludźmi na temat wzmocnienia zespołu. O efektach tych rozmów na pewno poinformujemy, gdy będzie coś wiadomo na sto procent. – zapewnia z kolei Arkadiusz Kardyka.
Wywalczony awans nie zakończył rozgrywek dla zawodników KPR-u, którym do końca pozostały jeszcze cztery ligowe spotkania. Pierwsze z nich rozegrają oni w niedzielę 12 kwietnia. O godzinie 14:00 rozpocznie się ich mecz w Brodnicy, gdzie zostaną podjęci przez ostatni w pierwszoligowej tabeli zespół MKS-u Henriego Lloyda.