Siatkarki SK banku Legionovii Legionowo zakończyły sezon 2014/2015 na 6 miejscu w Orlen Lidze. W minionym tygodniu w ramach roztrenowania podopieczne Ettore Guidettiego trenowały na własnych obiektach. W zespole zaszły pierwsze zmiany personalne.
Wynik sportowy osiągnięty w minionych rozgrywkach to największy sukces w historii legionowskiej piłki siatkowej. – Gdy tu przyjechałem, walczyliśmy o dziewiąte miejsce i nikt nie wierzył, że możemy zająć ósme. Gdy to osiągnęliśmy, powiedzieliśmy sobie, że szósta pozycja też jest całkiem możliwa. Ostatecznie ją zajęliśmy i uważam to absolutnie za nasze „złoto”. – uważa włoski szkoleniowiec Legionovii. – Myślę, że prawdziwe złoto zdobędziemy za jakieś pięć lat. – przewiduje opiekun drużyny. – Nikt nie typował nas na tę pozycję. Ludzie mówili, że raczej zajmiemy co najwyżej ósme miejsce, więc tym bardziej cieszymy się z obecnego. – wtóruje swojemu trenerowi Katarzyna Połeć, środkowa zespołu z Areny Legionowo.
Ettore Guidetti jest z pewnością jednym z ojców tegorocznego sukcesu legionowskich siatkarek. Choć od początku swojej pracy w Legionowie 41-letni Włoch wygrał zaledwie dwa spotkania, wystarczyło to do zajęcia 6 miejsca w Orlen Lidze. – Zacząłem pracę w Legionovii 2 lutego i pierwszy okres mojej pracy nie był łatwy. Cztery mecze graliśmy wtedy przeciwko najsilniejszym zespołom w lidze z Polic, Sopotu i Wrocławia. Nie było łatwo, ale zdobyliśmy kilka punktów, co było bardzo ważne we wspólnym początku. – przypomina Guidetti. – Mecz po meczu znajdowaliśmy nowe rozwiązania, przesunęliśmy choćby Igę Chojnacką na pozycję środkowej, gdzie świetnie sobie poradziła. W mojej opinii najlepsze mecze rozegraliśmy przeciwko Rzeszowowi, Bielsku-Białej, ale także we Wrocławiu zagraliśmy dobry mecz. – dodaje włoski trener. – To był ciężki okres dla nas. W zespole było dużo kontuzji, a na treningach nie mogłyśmy zebrać pełnej dwunastki, przez co nie mogłyśmy normalnie trenować. Śmiało można powiedzieć, że kontuzje były naszą największą bolączką tego sezonu. – uważa lecząca aktualnie uraz Katarzyna Połeć, która ostatni raz na parkiecie pojawiła się 23 marca w Policach.
W sezonie 2015/2016 SK bank Legionovia będzie kontynuowała politykę budowania drużyny w oparciu o młode zawodniczki. – Pomysł prezesów oraz koordynatora jest taki, aby zbudować bardzo młody zespół, co ma zaprocentować w przyszłości. – tłumaczy Ettore Guidetti. – Moja praca w Legionovii będzie polegać na pracy z młodszym zespołem od dotychczasowego i bardziej polskiego. Pomysłem klubu jest, aby wszystkie albo zdecydowana większość zawodniczek była Polkami. – zdradza Włoch, który wraz ze swoimi dotychczasowymi współpracownikami tj. Robertem Strzałkowskim, Piotrem Olenderkiem, Katarzyną Witczak i Marcinem Góreckim w sezonie 2015/2016 dalej będą pracować w Legionowie. Swoją aktywność w codziennej pracy z zespołem ograniczy Jolanta Studzienna, która spodziewa się dziecka.
Pewne jest, że występujący w Orlen Lidze zespół z Legionowa w kolejnym sezonie dalej będą reprezentować kapitan Daria Paszek, Malwina Smarzek, Aleksandra Wójcik, Iga Chojnacka, Natalia Gajewska, Katarzyna Wysocka, Katarzyna Połeć, Karolina Szymańska, Monika Bociek i Klaudia Alagierska. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość 19-letniej libero Krystyny Pietraszkiewicz. Legionowski klub potwierdził, że z zespołem pożegnały się mające propozycje gry w Impelu Gwardii Wrocław czy MKS-ie Dąbrowie Górniczej włoska rozgrywająca Marta Bechis oraz reprezentantka Kanady Jaimie Thibeault. Pierwszym letnim wzmocnieniem ekipy z Areny Legionowo będzie natomiast dotychczasowa rozgrywająca Budowlanych Łódź 23-letnia Emilia Kajzer. Kadrę Legionovii uzupełnią również juniorki z drużyny złotych medalistek mistrzostw Polski.