Jeszcze kilka lat temu ten punkt w porządku obrad rady miasta stanowił kulminację każdej sesji. Teraz najwyraźniej jednak przestał. Podczas tej czerwcowej, z absolutorium dla prezydenta za wykonanie ubiegłorocznego budżetu radni uwinęli się w kilka minut.

– Czy tak jak w poprzednim punkcie, zgadzają się państwo, aby nie odczytywać przedmiotowych dokumentów. Nie widzę zgłoszeń, otwieram więc dyskusję nad projektem uchwały o udzieleniu absolutorium prezydentowi miasta Legionowo – zakomunikował przewodniczący Janusz Klejment. Chętnych do debaty tym razem zabrakło. Wynik głosowania i tak był do przewidzenia: 20 radnych udzieliło prezydentowi absolutorium, dwóch wstrzymało się od głosu. Chwilę później jeden z nich zabrał go natomiast przy omawianiu wieloletniej prognozy finansowej. I prostym pytaniem spowodował konieczność zarządzenia przerwy w obradach. Miejska skarbnik dysponowała bowiem projektem uchwały przed zmianami i w żaden sposób nie mogła się z radnym dogadać.

Samorządowcy porozumieli się za to w kwestii wskrzeszenia Młodzieżowej Rady Miasta. – Radni zauważyli, że jest potrzeba jej reaktywacji, ponieważ mamy w Legionowie wielu zdolnych, utalentowanych młodych ludzi, którzy właśnie za pośrednictwem tej rady mogą się rozwijać, mogą wprowadzać różne uchwały, które także będą brane pod uwagę podczas obrad tej „starszej” rady miasta – mówi Przemysław Cichocki. Radny odbył w tej sprawie 10 spotkań w miejskich gimnazjach i liceach. Był zaskoczony entuzjazmem, zaangażowaniem oraz liczbą pytań ze strony młodzieży głodnej wpływu na rozwój miasta. Zapewnia przy tym, że jej wnioski posiadacze prawdziwych mandatów zamierzają analizować naprawdę uważnie. – Chcemy, żeby to był realny, słyszalny głos. Uchwały, które przegłosują członkowie młodzieżowej rady miasta, będą traktowane bardzo poważnie i omawiane w komisjach oraz na sesjach – zapewnia radny Porozumienia Prezydenckiego. Przyszłość pokaże, czy rzeczywiście tak się stanie. Pierwszy krok w każdym razie zrobiono.

Kolejny, i chyba ostatni, radni wykonali w środę, przykładając ręce do powstania w Legionowie dużej galerii handlowej. Miało to związek z wnioskiem właścicieli Domu Handlowego Maxim, dotyczącym zwiększenia wskaźnika intensywności zabudowy. – Zmiana planu nie narusza ustaleń studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy miejskiej, uchwalonego w 2007 roku. To studium nie zawierało takich wskaźników – poinformował Marek Pawlak, zastępca prezydenta Legionowa. Projekt uzyskał wszelkie pozwolenia i w przewidzianym terminie nie wniesiono do niego uwag. Artykułował je tylko jeden radny. – Nie mamy żadnych wyjaśnień ze strony inwestora, jakie zamiary inwestycyjne będą realizowane po wprowadzeniu tej zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Nie wiemy też, jak to wpłynie na komfort życia kilku tysięcy okolicznych mieszkańców – wyliczał Leszek Smuniewski. W przeważającej większości radni nie żywili wobec inwestorskich zamiarów najmniejszych obaw. Dlatego zmianę planu, a co za tym idzie – rozbudowę Maxima, z przekonaniem poparli.  

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.