Po przetargowych komplikacjach stanęło na tym, że legionowskie odpady przez kolejne dwa lata będzie odbierać firma MPK. I jest to, zdaniem urzędników, dobra informacja. Jej, przynajmniej pod względem proceduralnym, lipcowy powrót na stare śmieci oznacza dla klientów jedno: brak komplikacji związanych ze zmianą operatora Miejskiego Systemu Gospodarki Odpadami.
Uniknięcie nieuchronnego zamieszania z wymianą pojemników czy koszy to jedno. Ale pojawiły się także dodatkowe korzyści. – Opłaty za wywóz śmieci nie zmienią się dla naszych mieszkańców. Umowa jest trochę bardziej korzystna, ponieważ odpady zielone nie będą odbierane cztery, ale siedem razy w roku. Przy ul. Olszankowej, na terenie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, MPK uruchomi też specjalny punkt, gdzie samodzielnie będzie można przywozić zielone odpady z własnych ogródków – informuje Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy UM w Legionowie.
Lepsza oferta ostrołęckiego MPK nie wzięła się oczywiście znikąd. – Zanim podpisaliśmy umowę na kolejne dwa lata, przedstawiłem wszystkie uwagi, które zgłaszali do nas mieszkańcy. Tak zabudowy jednorodzinnej, gdzie również były opóźnienia, szczególnie w odbiorze odpadów zielonych, jak też zabudowy wielorodzinnej, gdzie problem dotyczył zarówno odpadów zielonych, jak i gabarytów – mówi Piotr Zadrożny. W ratuszu przyznają, że kłopoty z odbiorem „zieleniny” powodowali czasem sami mieszkańcy. Zdarzały się przypadki, że zamiast obsłużyć całą ulicę, samochód zapełniał się workami z jednej czy dwóch posesji. Choć oczywiście w temacie śmieciowych zatorów operator systemu też ma sporo za uszami. – Prezes firmy wyjaśnił, że problemy wynikały z kwestii związanych z zarządzaniem. Dlatego odwołany został jeden z dyrektorów, który odpowiadał za obsługę rejonu Legionowa. Zapewniono mnie, że takie sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości – dodaje zastępca prezydenta Legionowa.
Jeśli chodzi o pozostałe nowinki, MPK Pure Home zamierza ujednolicić terminy odbioru odpadów zmieszanych i segregowanych. Usprawni się też odbiór tych drugich. – Firma chce wprowadzić nowoczesne śmieciarki trójkomorowe, żeby móc jednocześnie odbierać wszystkie trzy rodzaje odpadów. To rozwiązanie sprzyjać będzie także ekologii, bo zamiast trzech samochodów, po mieście będzie jeździł jeden – podkreśla Zadrożny. Ponadto, od jakiegoś czasu MPK testuje wozy napędzane gazem ziemnym. Jeśli na stałe wejdą do użytku, legionowskie powietrze zyska jeszcze bardziej. Generalnie, idzie nowe – i dla lokatorów z blokowisk, i dla mieszkańców domów jednorodzinnych. – MPK ustawi na terenie miasta dodatkowe pojemniki do segregacji odpadów. Zmienia się też kolory worków używanych w zabudowie jednorodzinnej. Na przykład odpady zielone nie będą już wrzucane do worków zielonych, tylko do brązowych, szkło będzie trafiało do worków zielonych, natomiast papier, plastik i metal – do worków żółtych. Przez okres przejściowy mieszkańcy będą mogli używać zarówno starych kolorów, jak i nowych – uspokaja rzeczniczka ratusza.
Na linii MPK – miasto wszystko już właściwie dogadano. W planach jest natomiast spotkanie dyrekcji firmy z pracownikami administracji spółdzielczych osiedli mieszkaniowych.