Tego że kandydaturę Jana Grabca popiera szerokie grono lokalnych (i nie tylko) autorytetów ze świata polityki, sportu, nauki i kultury można się było dotąd jedynie domyślać. Od soboty wiadomo to już na pewno, bo stworzyli oni honorowy komitet wyborczy, mający wspierać kampanię byłego legionowskiego starosty. A w przypadku sukcesu, patrzeć mu na ręce już po niej.
Gdyby nawet moc autorytetu ukonstytuowanego w sobotę ciała oceniać jedynie na podstawie liczebności, i tak byłaby imponująca. Prestiż kilkunastu nazwisk, wśród których znaleźli się tacy pierwszoligowi gracze, jak obecny szef Jana Grabca minister Andrzej Halicki czy europarlamentarzyści Michał Boni i Dariusz Rosati, dodatkowo ją wzmacnia. Zwłaszcza dla zwolenników reprezentowanych przez nich opcji politycznej. Miejscowy zaciąg członków komitetu reprezentują między innymi prezydent Roman Smogorzewski (który też nim dowodzi), starosta Robert Wróbel, wójtowie gmin Jabłonna i Nieporęt, prezesi i trenerzy z legionowskich klubów sportowych, liderzy ruchu senioralnego, nauczyciele, muzycy i artyści. Wsparł go też były starosta nowodworski Krzysztof Kapusta. – Nie chodzi o popieranie żadnej partii politycznej, a jedynie człowieka, którego cenię, szanuję jego dotychczasowe dokonania i jestem przekonany, że w Sejmie może wiele zrobić na rzecz naszego miasta i powiatu – mówi jeden z członków komitetu Jacek Szczepański, dyr. Muzeum Historycznego w Legionowie.
Jak podkreśla sam kandydat, o ile przed wyborami popierający go notable mają przede wszystkim przekonać wyborców do podjęcia przy urnach mądrej, korzystnej dla nich decyzji, po ewentualnym zdobyciu mandatu będą mieli za zadanie patrzeć mu na ręce i przypominać o kampanijnych zobowiązaniach oraz potrzebach mieszkańców.
Sobotnią uroczystość na terenie biura wyborczego Jana Grabca zaszczyciła swoją obecnością marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa – Błońska. Objeżdżając podwarszawski „wianuszek”, wpadła również do Legionowa, by życzyć wiceministrowi administracji i cyfryzacji końcowego triumfu i pogratulować mu tak wielu cenionych i zarazem cennych zwolenników.
A Gruczek też jest? Za to że platforma popierała go wyborach samorządowych nie polecam głosować na PO. Jak można popierać kogoś, kto, jak orzekł sąd, działał niezgodnie z prawem.
Grabiec już się w życiu dużo napracował, więc czas by przeszedł na emeryturę.
Tak sami aPOlityczni fachowcy heheheheh Lemingrad, Platforma Wróbel Roman Porozumienie Prezydenckie oraz jego pracownicy bądź biorący dotacje na dzialnosc od miasta hehehehe czyli koteria