Są twórcy, którzy przez całą karierę pozostają wierni obranej drodze artystycznej, są i tacy, co lubią z niej czasem zboczyć. Jak w niedzielę, podczas autorskiego spotkania w Jabłonnie dowiódł Stan Borys, można to zrobić z dobrym skutkiem. Tym razem legendarny polski wokalista dał się poznać publiczności jako poeta.
Ponieważ organizatorzy „Jabłonowskich spotkań z poezją” od początku chcieli sięgać po autorów z górnej półki, zaproszenie do tamtejszego pałacu Stana Borysa za niespodziankę uznać raczej trudno. Dla wielbicieli jego wcześniejszej twórczości sensacją mógł być natomiast fakt, że obdarzony wspaniałym głosem artysta wystąpił tam w roli poety, promującego swój tomik wierszy zatytułowany „Daleko donikąd”.
Licznie zgromadzona publiczność szybko przekonała się, że wykonawca słynnej „Jaskółki uwięzionej” ma również dużo do powiedzenia jako poeta i po prostu człowiek. Dzięki temu uczestnicy spotkania poznali Stana Borysa (a właściwie Stanisława Guzka – red.) jako świetnego gawędziarza, posiadającego wiele interesujących przemyśleń na temat otaczającej go rzeczywistości. Które oczywiście, tyle że w poetycki sposób, zawarł również w swoich wierszach. Mimo przeżycia już 74 lat, artysta wciąż znajduje się w doskonałej formie. I w Jabłonnie znów przekonująco tego dowiódł.
Organizatorem i pomysłodawcą „Jabłonowskich spotkań z poezją” jest Gminna Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Twardowskiego.