Kiedy rozpoczyna się sezon jesienno – zimowy, w domach włączamy urządzenia ogrzewające. Niesprawdzone wcześniej przewody kominowe i wentylacyjne podnoszą jednak ryzyko zatrucia czadem – bezbarwnym i niewyczuwalnym gazem, nazywanym słusznie cichym zabójcą. Co roku w ten sposób umiera kilkadziesiąt osób.
Najskuteczniejszym sposobem na wykrycie tlenku węgla jest czujka, które głośnym alarmem ostrzeże nas przed trującym gazem. Jest ona prosta w montażu, a jej koszt to około 80 – 100 złotych.{mp4}m211015{/mp4}
Systematycznie trzeba też przeprowadzać kontrole techniczne przewodów kominowych i wentylacyjnych. Należy często wietrzyć pomieszczenia, w których odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe) oraz użytkować tylko urządzenia sprawne technicznie. Przy wymianie okien, należy natomiast sprawdzić ich wentylację, ponieważ nowe są bardziej szczelne w stosunku do tych wcześniej stosowanych w budynkach.
Do najczęściej popełnianych błędów, które mogą kosztować życie, należy: zasłanianie kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych, brak cyklicznych przeglądów urządzeń grzewczych oraz przewodów dymowych i wentylacyjnych, samodzielne instalowanie przewodów grzewczych bez fachowej opieki czy bagatelizowanie pierwszych objawów podtrucia tlenkiem węgla. Użytkownicy domów, którzy ogrzewają pomieszczenia, powinni być uczuleni na takie objawy jak: duszności, bóle i zawroty głowy, w tym nudności, wymioty, oszołomienia, osłabienia, przyspieszenie rytmu serca czy oddychania. Ich przyczyną może być właśnie ulatniający się tlenek węgla. W takich sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym przebywamy i niezwłocznie zasięgnąć porady lekarza.
Z przeprowadzonych przez Straż Pożarną danych szacunkowych wynika, że z około 2000 osób, które uległy zatruciu czadem, ponad 100 rocznie umiera. Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej objął więc merytorycznym patronatem kampanię społeczną „Czadowe domy”. Jest ona skierowana do osób powyżej 25 roku życia, zamieszkujących domy i mieszkania wykorzystujące takie źródła ogrzewania jak: drewno, olej opałowy, gaz ziemny lub benzyna. Ma ona uświadomić społeczeństwu czym jest tlenek węgla, jak powstaje i jak można zapobiec zatruciu. Czadowe domy mogą być rozumiane dwojako: jako piękne i bezpieczne miejsca lub jako domy zaczadzone. Kampania ma uświadomić ludziom problem i ustrzec przed przyczynami zatrucia tlenkiem węgla. Pierwsza odsłona kampanii z 2014 r. zyskała poparcie fotografki Lidii Popiel, która na potrzeby akcji wykonała unikalną sesję zdjęciową. Fotografie wykonane w nowoczesnych wnętrzach ukazują skutki zaczadzenia. W tym roku ambasadorem kampanii „Czadowe Domy” został aktor Piotr Fronczewski, który użył swojego głosu w poświęconym jej spocie.