Zjawiskowa seria 500 FIAT- a wyznacza nowe trendy i jest potwierdzeniem wyższości stylistyki projektantów z Italii na wszelkimi innymi. Klasyczna „PIĘĆSETKA” od razu stała się wielkim hitem rynkowym. Z następnymi było wcale nie gorzej. A i sport otrzymał należną mu wersję 500 ABARTH w kilku odmianach. Teraz po aliansie z amerykańską marką JEEP obie marki mogą znakomicie korzystać ze swego bogatego doświadczenia. Turyński koncern chciał się uczyć doskonałych napędów na cztery koła. Dlatego z wielką atencją czekaliśmy na crossovera – FIAT 500 X
To prawdopodobnie najważniejszy samochód Fiata w tej dekadzie. Nowy, nieduży, kompaktowy Fiat 500 X może być kamieniem milowym firmy. Może idealnie wpisywać się w rynkowe trendy. Stylizacyjne nawiązania do historii nawiązują do MINI Countrymana.
Trzeba przyznać, iż od pierwszego spojrzenia targały nami dwa uczucia – uwielbienia dla kształtów, wyglądu zewnętrznego i wewnętrznego, atrakcyjności oraz uczucie niedowierzania i zażenowania – czy Fiat da radę w tym segmencie, czy dobrze będzie spisywał się na drodze?
Wow! Fiat dał radę! Nie można państwa trzymać w niepewności. Naprawdę dał radę. Tylko dlaczego skrzynia biegów połączona z silnikiem benzynowym 1,6 litra 112 KM ma tylko 5 biegów?! Było by ciszej i może oszczędniej. Szczególnie na podmiejskich drogach, obwodnicach miast i autostradach, gdzie właściciele takich aut spędzają większość czasu.
Wnętrze pozytywnie zaskakuje. Jest bardzo przytulne. Miłe w dotyku materiały i dużo ekologicznej skóry, czyli dobrej jakości skaju. Przed pasażerem są aż dwa schowki, w tym jeden klimatyzowany.
Fotele dobrze wyprofilowane i przyjemne w dotyku w czasie długiej podróży. Zegary i centrum obsługi jak najbardziej przejrzyste i łatwe w intuicyjnej obsłudze.
Zawieszenie jest skonfigurowane przyjemnie twardo. Bardzo dobrze wybiera nierówności. Największe pozytywne zaskoczenie to jego doskonałe zachowanie na krętej asfaltowej drodze. Absolutnie nie ma żadnej tendencji do podpierania się lusterkami, ograniczone jest także płużenie przodu. Nie myszkuje także na prostej, a układ kierowniczy słucha poleceń kierowcy i precyzyjnie je wykonuje. W napędzie – tylko na koła przednie mamy także elektroniczne sterowanie ESP, układem kierowniczym i silnikiem. Pokrętłem przy lewarku zmiany biegów możemy wybrać tryb Normal, Sport i All Weather – czyli na trudne warunki drogowe.
Silnik benzynowy E-Torq, czterocylindrowy 16-zaworowy z systemem Start/Stop – dobrze działającym i nie przeszkadzającym kierowcy, 1,6 112 KM przy 5500 obr/min i 152 Nm przy 4500obr/min sprawnie rozpędza auto o masie 1275 kg. Mimo, iż z początku mamy wrażenie, że trzeba wcisnąć dużo gazu, by ruszyć. Jednak jadąc stabilnie wystarczy tylko muskać pedał gazu. Gdy jedziemy dynamicznie samochód daje moc wrażeń, których byśmy się nie spodziewali po małym crossoverze. Wow! Wydaje się jakby miał o 30 KM więcej. Producent podaje, iż przyspieszenie do 100km/h to 11,5 sek.
Genetycznie zmodyfikowana pięćsetka ma wiele pożytecznych cech. FIAT 500 X doskonale wręcz trzyma się asfaltu na swych 18 calowych kołach i niskoprofilowych oponach. Można nim także pokonać śnieg i lekki teren. Mimo, iż wersja, którą jeździliśmy miała napęd tylko na koła przednie, ale za to elektroniczne wspomaganie różnych trybów poruszania się w różnym terenie. Tak więc wyruszajmy w podróże i wyprawy. Auto-turystyka bardzo go polubiła.
Tekst, filmy i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski