Trzecie i czwarte sparingowe zwycięstwo z rzędu odniosła Legionovia KZB Legionowo, która przygotowuje się do startu piłkarskiej II ligi. W poprzednią środę legionowianie pokonali czwartoligowy KS Łomianki 6:1, a trzy dni później wygrali z Radomiakiem Radom 5:0.
Domowe spotkanie z Łomiankami było rozgrywane przy mało sprzyjającej aurze. Opady deszczu ze śniegiem utrudniały widoczność zwykłym kibicom, a przede wszystkim zawodnikom. W zespole przyjezdnych wystąpił m.in. obrońca Łukasz Prusik, który w latach 2012-2013 grał przy Parkowej i walnie przyczynił się do awansu do II ligi ówczesnej drużyny prowadzonej przez trenera Marka Papszuna. Do przerwy środowego pojedynku grająca raczej w rezerwowym składzie Legionovia prowadziła skromnie 1:0 po trafieniu Michała Kitlińskiego. W drugiej części meczu sztab szkoleniowy gospodarzy dokonał wielu zmian, co przełożyło się na końcowy wynik. Legionowianie zaaplikowali czwartoligowcowi jeszcze pięć bramek (W.Kalinowski – dwie, Wójcik, Hirsz, Garyga – po jednej), tracąc przy tym jedną z rzutu karnego i wygrywając finalnie 6:1.
Trzy dni później podopiecznych Ryszarda Wieczorka miało czekać dużo trudniejsze zadanie w postacie wyjazdowego starcia z Radomiakiem Radom (zespół Pawła Wolskiego, byłego pomocnika Legionovii w latach 2013-2015), który po pierwszej części sezonu zajmuje 7. miejsce w tabeli II ligi. Podobnie jak w środę, tak i w sobotę po pierwszych czterdziestu pięciu minutach Legionovia prowadziła jedną bramką, a na listę strzelców wpisał się Robert Hirsz. Po powrocie na boisko po przerwie rosły napastnik skompletował hattricka, a wynik spotkania na 5:0 ustalili w końcówce Hubert Tylec i Marcin Kozłowski. Radomianie powinni kończyć spotkanie w „dziesiątkę” po tym jak w 63 minucie David Kwiek obejrzał czerwoną kartkę za uderzenie jednego z legionowian, ale z racji sparingu w miejsce krewkiego napastnika Radomiaka na boisku pojawił się Krzysztof Ropski. W Radomiu w podstawowym składzie gości wyszedł lewy obrońca Krzysztof Michalak (w przerwie zmienił go Krystian Miś z rezerw Śląska Wrocław), który oficjalnie podpisał kontrakt z Legionovią.
Patrząc po wynikach sparingów legionowskiej drużyny wydaje się, że wiosną na powinno zabraknąć goli w spotkaniach z jej udziałem. W dotychczasowych siedmiu grach kontrolnych Legionovia strzeliła dwadzieścia sześć bramek, co daje prawie cztery trafienia na jedno spotkanie. Co prawda, „Biało-żółto-czerwoni” najwięcej bramek zaaplikowali rywalom trzecio- i czwartoligowym, jednak ostatnia wygrana różnicą pięciu trafień nad ligowym rywalem z Radomia pozwala mieć nadzieję, że ów trend zostanie przeniesiony także na rozgrywki II ligi. Przypomnijmy, że zespół z Parkowej w dziewiętnastu spotkaniach przedłużonej rundy jesiennej zdobył zaledwie dwadzieścia bramek, co jest czwartym, najgorszym rezultatem w całej ligowej stawce (Gryf – 14 strzelonych, ROW – 18, Nadwiślan – 19).
W środę 17 lutego Legionovię czeka kolejny sprawdzian na tle ligowego przeciwnika. Do Legionowa przyjedzie wicelider II ligi Wisła Puławy, która jest jednym z tegorocznych faworytów do awansu na zaplecze Ekstraklasy. Spotkanie rozpocznie się o godz. 11:30. Następny sparing zespół trenera Wieczorka ma rozegrać w sobotę 20 lutego (godz. 12:00) z pierwszoligowym Dolcanem Ząbki. Do tej konfrontacji może jednak nie dojść z powodu problemów finansowych i niepewnej przyszłości zespołu z Ząbek. Niezależnie od sytuacji Dolcanu, Legionovia zagra mecz w podanym terminie, a jej przeciwnikiem może być alternatywnie jeden z trzecioligowców z grupy łódzko-mazowieckiej.
Legionovia – Łomianki 6:1 (1:0)
bramki: Kitliński, W.Kalinowski (2), Wójcik, Hirsz, Garyga – Szeliga (k)
Legionovia: Rutkowski (46 Smyłek) – Goliński (30 Śledziewski; 60 M.Grzelak), Bajat (46 Grudniewski), Więckowski, Popielarz (46 Michalak) – Kozłowski (60 Garyga), Ł.Kopka (60 Milewski), Ł.Wolsztyński (60 J.Wieczorek), Wójcik (60 R.Wolsztyński), Tylec (46 W.Kalinowski) – Kitliński (60 Hirsz).
Radomiak – Legionovia 0:5 (0:1)
bramki: Hirsz (3), Tylec, Kozłowski
Legionovia: Smyłek – Grzelak (46 Goliński), Bajat (46 Leuštek), Grudniewski, Michalak (46 Miś) – Milewski (50 Ł.Kopka), J.Wieczorek (53 Ł.Wolsztyński), W.Kalinowski (62 Tylec), R.Wolsztyński (30 Wójcik), Tylec (30 Kozłowski) – Hirsz (62 R.Wolsztyński).