Legion Legionowo zaliczył pierwszą porażkę w drugiej fazie rozgrywek III ligi. Pogromcami legionowian okazał się GLKS Nadarzyn, który w minioną sobotę zwyciężył przed własną publicznością 85:79 (22:20, 15:19, 22:15, 26:25).
W 2016 roku koszykarze z Legionowa byli niepokonani. Najpierw wygrali trzy mecze w fazie zasadniczej, pokonując rezerwy Legii Warszawa, MKS Ochotę oraz MKS Pruszków. Podopieczni Przemysława Raczyka udanie rozpoczęli także rozgrywki o miejsca 7-12 w III lidze, w których na początek wygrali z ekipami z Łomży i Radomia. Dobra passa Legionu skończyła się w ostatnią sobotę w Nadarzynie. Po pierwszych dwóch kwartach legionowianie prowadzili 39:37, jednak w kolejnych dwóch częściach nie dali rady utrzymać tempa. Ostatecznie miejscowy GLKS odniósł wygraną 85:79 nad ekipą z Legionowa, który rywalizowała zaledwie ośmioosobową kadrą meczową. W legionowskim zespole zabrakło m.in. Krzysztofa Pacholca, Aleksandra Ilczuka, Francesco Centrone czy Mateusza Witka. – Zdecydowanie brakowało nam kilku kluczowych graczy. Nasza ławka była zbyt krótka. Gospodarze posiadali zespół, w którym młodość z kilkoma doświadczonymi zawodnikami stanowili zgrany kolektyw – krótko skomentował sobotnią porażkę w Nadarzynie trener Raczyk.
Koszykarze Legionu otrzymają szansę na zrehabilitowanie się za wpadkę w Nadarzynie w sobotę 27 lutego. O godzinie 18:00 rozpocznie się ich domowe spotkanie z KKS-em Turem Basketem Bielsk Podlaski.
Nadarzyn – Legion 85:79 (22:20, 15:19, 22:15, 26:25)
Legion: Mikos 9, Niedbalski 18, Staszewski 21, Teklak 8, Łopaciński 13; Rybicki 5, Stabach 2, Słupecki 3.