Niewiele brakowało, aby 2,5 letnie dziecko zostało na ul. Sienkiewicza w Legionowie, potrącone przez samochód. Zdaniem policji doszło do tego na skutek niedopatrzenia ojca malucha. Zdaniem świadków, winny jest natomiast specyfika znajdujących się tam parkingów.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegły poniedziałek (18 kwietnia) około godziny 16.00 na ul. Sienkiewicza w Legionowie w pobliżu niepublicznego przedszkola Chatka Puchatka. Z relacji policji wynika, że mężczyzna idąc z dwójką dzieci chodnikiem pozwolił, aby jedno z nich szło samodzielnie. Ta decyzja mogła się jednak okazać tragiczna w skutkach. 2,5 letnie dziecko wybiegło nagle przed parkujący samochód. Na szczęście kierowca zdążył w porę zahamować i nie doszło do potrącenia. Maluch jednak upadł na jezdnię, dlatego też zdecydowano się na wezwanie pogotowia. Lekarze zbadali malucha i potwierdzili, że faktycznie nic mu się nie stało. Jego ojciec został ukarany mandatem, ponieważ według prawa dzieci poniżej siódmego roku życia nie mogą przebywać na drodze bez opiekuna.
Zdaniem świadków zdarzenia za taki a nie inny przebieg tego zdarzenia winić można jednak też specyfikę tego miejsca. – To dla pieszych jedno z niebezpieczniejszych miejsc w Legionowie. Parkujące tam samochody nie zostawiają w ogóle dla nich miejsca. Tak się dzieje zwłaszcza w okolicach sklepu z artykułami remontowymi i do ogrodu, przedszkola czy znajdującej się tam kawiarni. Piesi muszą poruszać się jezdnią, lub przemykać pod samym murem budynku, gdyż brak jest możliwości swobodnego przejścia – mówi jeden z nich.
Jego zdaniem taki sam problem jest i w innych częściach miasta. – Podobnie jest przy sklepie zoologicznym naprzeciwko dworca PKP, tak samo wygląda też parking przed sklepem Hetman na Jagiellońskiej i parkingi przed nowo otwartymi marketami Lidl czy Netto. Nie przewidziano tam w ogóle miejsc do poruszania się pieszych, co stwarza szczególne zagrożenie w przypadku mniejszych dzieci, których cofający kierowca zwyczajnie nie ma szans zauważyć – dodał.
Do kierowców można więc tylko apelować o ostrożność, a do projektantów parkingów o większą wyobraźnię i branie pod uwagę potrzeb pieszych.