Legionowskie dworce nie mają szczęścia. Pierwszy zniszczyły nam wycofujące się do Twierdzy Modlin wojska rosyjskie w 1915 roku, drugi – hitlerowscy saperzy w 1944 roku. Trzeci chcą zburzyć dziennikarze z lokalnego tygodnika. Dlaczego? Ano szok i niedowierzanie! Odkryli, że utrzymanie obiektów użyteczności publicznej kosztuje. Ponieważ nawołują do zburzenia największej inwestycji w Legionowie jeszcze przed jej otwarciem oraz krzyczą, że wydrenuje ona budżet, postanowiliśmy w przeciwieństwie do naszych kolegów po fachu, sprawdzić fakty. Przeliczyliśmy też ponownie wszystkie kwoty i kolejny szok! Lokalny dziennikarz jest na bakier z matematyką. 

A fakty są następujące: miasto buduje. Buduje szkoły, przedszkola, boiska, place zabaw, parki, ulice i obiekty takie jak np. Arena Legionowo. Budując nie zakłada, że będą one przynosiły zyski. Co więcej – nie zakłada nawet, że miasto wyjdzie na przysłowiowe zero. Po co więc buduje? Bo takie jest zadanie samorządu – zaspokajanie potrzeb lokalnej społeczności.

Fakt drugi – czy w Legionowie potrzebne jest Centrum Komunikacyjne? Centrum, czyli dwa parkingi wielopoziomowe, ulica, wiaty przystankowe, postój taksówek, dwupoziomowa, nowoczesna Mediateka, lokale usługowe, poczekalnia i kasa. – Tak. Jest to nam potrzebne. Bo niby dlaczego nie? Mieszkańcy Legionowa potrzebują miejsc do parkowania samochodu, dostępu do kultury w progach nowoczesnej biblioteki. A że udało się to wszystko wybudować zaledwie za 15% ceny? Jeszcze lepiej. 85% całej tej inwestycji finansują Szwajcarzy. I oni wiedzą i mają świadomość tego, że inwestycja nie będzie przynosiła dochodów. Bo nie może. Jest to zapisane w projekcie.

Fakt trzeci – Ktoś tym musi zarządzać. Zarządzać, czyli: sprzątać, pilnować, naprawiać, odprowadzać podatki, pobierać opłaty itd. Dlaczego nie „miasto”? Bo miasto to administracja samorządowa, związana milionem przepisów. Wszystko realizowane w trybie ustawy o zamówieniach publicznych, na którą wszyscy psioczą. „Miasto” nie ma ludzi do pracy w tak wielkich obiektach. Musiałoby ich zatrudnić. I ponosić koszty ich zatrudnienia. A wcześniej przeszkolić.

– Tak wielka kubaturowo inwestycja będzie generować koszty. Mamy tego pełną świadomość. Tak samo koszty generują wszystkie inne obiekty użyteczności publicznej. Gdyby zarządzaniem Centrum Komunikacyjnym zajął się Urząd Miasta Legionowo, koszty byłyby znacznie wyższe niż w przypadku podmiotu zewnętrznego. Chcemy je więc zoptymalizować. Zakładamy, że różnica mogłaby wynieść na pewno kilkaset tysięcy złotych, a może nawet więcej. Oczywiście w zależności od rozstrzygnięcia przetargu – wyjaśnia zastępca prezydenta Marek Pawlak. Dzierżawca, który będzie miał doświadczenie, odpowiednie zasoby i możliwości zrobi to taniej i lepiej niż urząd, który takiego doświadczenia w tej właśnie dziedzinie nie posiada.

Na tym etapie, przed przetargiem, nie można dokładnie oszacować ile będzie kosztowało utrzymanie Centrum. Ale spojrzeliśmy do wiszącego w BIPie dokumentu, zwanego „Wykaz nieruchomości przeznaczonej do wydzierżawienia”. Stoi tam, że szacunkowe roczne koszty utrzymania ponoszone przez dzierżawcę wynoszą: 1 428 101 zł. W przypadku samego budynku dworca część kosztów w 62% poniesie gmina. W pozostałych obiektach w 100 procentach będzie je ponosił dzierżawca, z wyjątkiem oświetlenia zewnętrznego, które będzie także po stronie gminy.  Kolega po fachu wziął kartkę i ołówek i błędnie założył, że gmina zapłaci 2/3 całości kosztów. Skoro 2/3 gmina, a dzierżawca resztę – całkowite koszty będą ogromne – 4,5 mln zł.

Zapytaliśmy u źródła czy to prawda. – Gmina nie będzie ponosiła, poza oświetleniem zewnętrznym, żadnych kosztów związanych z dwoma tak dużymi obiektami jak parkingi, a także przejściem podziemnym i ogromnym terenem na którym znajduje się ta inwestycja. Nie będzie ponosiła kosztów związanych ze sprzątaniem, ochroną, ubezpieczeniem czy obsługą parkingów. Kosztów po stronie gminy będzie znacznie, wielokrotnie mniej niż po stronie dzierżawcy – mówi Marek Pawlak – Mam nadzieję, że sprawdzą się nasze szacunki i nie przekroczą one 300 tys zł. Należy także pamiętać o przychodach z tej inwestycji.

Koledze po fachu wyszło, że inwestycja obciąży budżet kwotą 4,1 mln. Pytanie – brak rzetelności, podstawowej wiedzy matematycznej czy chęć wprowadzenia mieszkańców w błąd?

Przy blisko 200 – milionowym budżecie kilkaset tysięcy nie jest wielką kwotą Na pewno nie „wydrenuje” miejskiej kasy. A korzyści jakie przyniesie dla mieszkańców będą ogromne. Multimedialna Strefa Obsługi Pasażerów to nie tylko biblioteka, to także scena, na której będą mogły odbywać się przedstawienia i koncerty dla blisko 150 widzów, to szybki i łatwy dostęp do multimediów, prasy. To ponad 1000 nowych miejsc parkingowych, a także połączenia drogowe.

Centrum Komunikacyjne, przez tych, którzy chcą umniejszyć sukces lokalnych włodarzy zwane dworcem, to o wiele, wiele więcej niż kasa i poczekalnia. Mieszkańcy przekonają się o tym już 10 września, podczas oficjalnego otwarcia.

Anna Krajewska

4 KOMENTARZE

  1. Będą to koncerty z cyklu „Legionowo Porusza”, czyli disco polo live, wjazd za free dla fanów gatunku, płatne z budżetu miasta 🙂

  2. Oczywiście miasto nie ma kadr aby zarządzać takim centrum. Jest to zrozumiałe. Ale ma miejską spółkę ku temu przeznaczoną – KZB. I KZB jest właśnie od tego. Chyba, że KZB także tego nie potrafi, no to trzeba się zastanowić po co ta spółka jest, bo chyba nie po to aby dawać zatrudnienie BMW (biernym, miernym ale wiernym).

  3. „Przeliczyliśmy też ponownie wszystkie kwoty i kolejny szok! Lokalny dziennikarz jest na bakier z matematyką.”

    „Miejscowa” niezłą demagogię sieje 😉 Jakoś w tym tekście nie zauważyłem przeliczeń wszystkich kwot utrzymywania Centrum (czyli konkretnie co za ile), tylko wypowiedź urzędnika, który rzucił bliżej nieokreśloną kwotę. Czy to jest to „dokładne” przeliczenie kosztów wg autorki tego tekstu? Nierzetelność jest rażąca, ale najłatwiej wyciągnąć jedną wypowiedź urzędnika i uznać ją za jedynie „słuszną” monetę bez powiedzenia „sprawdzam!”. ŻAL!

  4. Dostęp do prasy? Macie statystyki czytelnictwa tej prasy? Kto będzie przychodził na te koncerty dla 150 osób? Znów pewnie będą to wątpliwej jakości występy Pana Aksamita.
    Piszecie, że miasto buduje. „Buduje szkoły, przedszkola, boiska, place zabaw, parki, ulice i obiekty takie jak np. Arena Legionowo.” Poprosimy o dane. Kiedy zbudowano ostatnią publiczną szkołę, ostatnie publiczne przedszkole, ostatnie boisko z gminnych pieniędzy (nie z dotacji, subwencji czy innych zewnętrznych środków) albo plac zabaw? A kiedy otwarto Arenę Legionowo?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.