W środę (13 lipca) po godzinie 13.00 w jednym z mieszkań na ul. Sobieskiego doszło do awarii rury dostarczającej wodę do mieszkania. Mieszkająca w nim kobieta nie chciała jednak otworzyć drzwi i przyjąć hydraulika.
Woda nieprzerwanie ciekła więc administracja osiedla wezwała na miejsce policję i straż pożarną. Gdy strażacy szykowali się już, aby wejść rzez balkon do zalanego mieszkania, kobieta zmieniła jednak zdanie i sama, bez potrzeby wyważania drzwi, wpuściła funkcjonariuszy i administrację.
fot. Łukasz Mosakowski