Położenie zaledwie 20 km od Warszawy ma swoje dobre i złe strony. Jedną z niewątpliwych zalet miasta jest to, że łatwo i szybko można tu dojechać. Chętnie korzystają z tego przedstawiciele wszelkiej maści instytucji kontrolnych, którzy, czasem z uprzedzeniem, a czasem bez, wpadają do tutejszego urzędu.
Jak mówi sam szef legionowskich urzędników, „dobrą zmianę” widać w ilości kontroli. W ciągu miesiąca były trzy, właśnie pojawiła się czwarta. – Cieszymy się, że urzędy chętnie nas kontrolują. W czasach, gdy właściwie bez ponoszenia konsekwencji można wypisywać brednie na temat władzy, zwłaszcza tej z innej opcji politycznej, tylko dzięki pozytywnej weryfikacji ze strony organów kontroli możemy pokazać, że działamy zgodnie z prawem i transparentnie – mówi prezydent Roman Smogorzewski.
Co więc kontrolują organy w Legionowie?
Najwyższa Izba Kontroli postanowiła sprawdzić system rejestrów państwowych (program „ Źródło”). Izba , która kontroluje wszystkie urzędy i instytucje, sprawdza, czy te jednostki wykonują swoje zadania na rzecz obywateli w sposób najbardziej efektywny i oszczędny.
Sława największej inwestycji w historii miasta – Centrum Komunikacyjnego w Legionowie, dawno przekroczyła granice powiatu. Dlatego stosowna instytucja postanowiła przeprowadzić rutynową kontrolę wydatkowania środków na ten cel. – Urząd Kontroli Skarbowej przeprowadził audyt regularności wydatków kwalifikowalnych w ramach Szwajcarsko – Polskiego Programu Współpracy – mówi rzecznik ratusza Tamara Mytkowska – audyt zakończył się bez uwag, co oznacza, że wszystkie środki były prawidłowo wydatkowane – dodaje rzeczniczka.
Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych przeprowadziła kontrolę projektu „Układ komunikacyjny północno – zachodniej części Legionowa, jako element lokalnego systemu transportowego – III etap”. Ta kontrola także zakończyła się brakiem uwag.
Anna Krajewska