Nastroje w Legionowskiej drużynie były optymistyczne, jednak zdawano sobie sprawę, że faworytem meczu jest zeszłoroczny półfinalista.
Nie jest także tajemnicą, że zespół nie zakończył jeszcze kompletowania składu i priorytetem podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka pozostaje liga.
Mecz, był więc świetną okazją by sprawdzić, jak Legionovia będzie się prezentować na tle wyżej notowanego przeciwnika.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków gospodarzy, którzy już w ósmej minucie spotkania stworzyli sobie dogodną okazję do zdobycia bramki.
Nie została ona jednak wykorzystana przez Wojciecha Kalinowskiego.
Niestety, Legionowianie nie byli w stanie narzucić swoich warunków i z czasem przewagę zaczęła zyskiwać ekipa prowadzona przez Jacka Magierę.
Przełożyło się to na sytuacje podbramkowe.
W 23 minucie Tomasz Nowak trafił w słupek, a chwilę później piłka uderzona przez Tina Matica zatrzymała się na poprzeczce.
Legionovia odpowiedziała groźnym strzałem z dystansu w wykonaniu Kalinowskiego, który rozgrywał dobre spotkanie.
Pomimo wielu okazji, pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Niezła gra Legionovii pozwalała wierzyć, że druga połowa może być w wykonaniu drużyny Ryszarda Wieczorka jeszcze lepsza.
Legionowianie postanowili postawić w niej na grę z kontry, cofnęli się na swoją połowę.
Plan ten legł w gruzach, gdyż w 51 minucie w polu karnym faulowany był Łukasz Matusiak.
Na przeciwko Sebastiana Madejskiego stanął doświadczony Sebastian Dudek, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Nie mająca nic do stracenia Legionovia rzuciła się do odrabiania strat.
W 54 minucie fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Krystian Wójcik.
Niestety uderzenie, choć potężne, minimalnie minęło bramkę strzeżoną przez Wojciecha Fabisiaka.
W 74 minucie, nadzieje Legionovii na dobry rezultat, rozwiał jej były zawodnik – Kamil Wiktorski, który ładnym strzałem głową pokonał Madejskiego.
Mecz zakończył się trzy bramkowym zwycięstwem Zagłębia, bowiem w doliczonym czasie gry Legionowianie zostali dobici przez rezerwowego Jakuba Wilka.
Pomimo niezbyt dobrego rezultatu, Ryszard Wieczorek był zadowolony z gry zespołu, który cały czas jest w trakcie przygotowań do sezonu ligowego.
Grę Legionovii, pochwalił również trener drużyny gości Jacek Magiera.
Drużyna z Legionowa pokazuje momentami jakość, która pozwoli walczyć o poprawę zeszłorocznego 10 miejsca w tabeli.
Miejmy nadzieję, że w następnych spotkaniach, wraz z dobrą grą, przyjdą lepsze wyniki.
Legionovia Legionowo – Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:0)
Bramki:0:1 Sebastian Dudek (52. k. asysta Łukasz Matusiak), 0:2 Kamil Wiktorski (74. asysta Tomasz Nowak), 0:3 Jakub Wilk (90. asysta Marcin Sierczyński)
Legionovia:Madejski – Grzelak (78. Golański), Bajat Ż, Krotofil, Kutarba – Milewski Ż (64. Borenović), Koziara, Wójcik, Kalinowski (64.Paprocki), Jovanović – Garyga.
Zagłębie:Fabisiak – Sierczyński, Wiktorski, Markowski, Udovićić – Matusiak, Nowak – Bartczak, Dudek (83. Wilk), Pribula (81. Mularczyk) – Matić (62. Łuczak Ż).