To co we wtorkowy wieczór (26 lipca) rozegrało się na legionowskiej III Parceli mrozi krew w żyłach. 24-letni obywatel Ukrainy chciał okraść, zgwałcić i zabić trzy kobiety. Na szczęście został zatrzymany przez policję. Grozi mu dożywocie.
Jego pierwszą ofiarą była 60-letnia kobieta. Zaatakował ją ok godz. 22.00 kiedy szła ulicą Szarych Szeregów. Niczego niespodziewająca się 60-latka nagle została uderzona twardym narzędziem w tył głowy. Gdy się wywróciła, mężczyzna próbował ją zgwałcić. Ta jednak dzielnie się broniła i jedyne co udało mu się zrobić, to ukraść jej torebkę.
Godzinę później napastnik uderzył ponowie. Na skrzyżowaniu Alei Legionów i Żelaznej dopadł kolejną kobietę. Zaatakował w ten sam sposób, obezwładniając 23-latkę uderzeniem w tył głowy. Tym razem jednak zaczepił na szyi kobiety metalową linkę i zaczął ją dusić. Również i w tym przypadku napadniętej udało się obronić i uratować życie. Sprawca ukradł jej telefon i uciekł.
Wydawałoby się, że dwa tak dramatyczne zdarzenia w ciągu jednego wieczora to przesada. Ale to nie był koniec. 15 minut później niedoszły gwałciciel dopadł kolejną 23-latkę. Tym razem, zapewne w furii po nieudanych dwóch atakach, był jeszcze brutalniejszy. Wyżył się na kobiecie najpierw uderzając ją kilkukrotnie w głowę, potem szarpał ją, wykręcał ręce i próbował zaciągnąć po ziemi do lasu. Zatykał jej też usta, aby nie mogła wezwać pomocy. Kobieta miała jednak niesamowite szczęście. Napastnika spłoszył bowiem nadjeżdżający samochód.
Policja już po otrzymaniu pierwszego zgłoszenia natychmiast podjęła działania. Patrole z całego powiatu wyruszyły w poszukiwaniu sprawcy. Aby go odnaleźć posługiwali się jego rysopisem, który podała pierwsza z jego ofiar oraz wsparciem miejskiego monitoringu.
Kilka minut po północy 24-latek został przy ul. Suwalnej złapany przez zespół patrolwo-interwencyjny z komisariatu w Jabłonnie. Mężczyzna był podrapany, miał podarte ubranie, a w kieszeniach jego spodni znajdowały się kolczyki i lusterko jednej z kobiet. Podejrzany został zatrzymany i przewieziony do legionowskiej komendy. Napadniętym kobietom udzielono pomocy medycznej.
Jak się okazało agresor był obywatelem Ukrainy, a w Polsce przebywał od czerwca tego roku w celach zarobkowych. W momencie zatrzymania miał w organizmie 1.4 promila alkoholu. Prokurator postawił mu zarzut usiłowania dokonania zabójstwa, gwałtu i rozboju oraz dokonania rozboju na dwóch kobietach. Sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy. 24-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Kontynuacja banderowskich tradycji ! Media głównego ścieku … milczą . Gdyby to był „ciapaty” …o to już TVP by trąbiła !
Ciekawe , czy zakwalifikują jako usiłowanie zabójstwa , czy tylko rozbój , jak w tekście ?