Choć z marsową miną spoglądał na Legionowo już od kilku dni, dopiero w poniedziałek doczekał się oficjalnego powitania. Tak jak zaplanowano, odsłonięcie pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego mieszkańcy świętowali w kolejną rocznicę „Cudu nad Wisłą”. I to w liczbie dobrze świadczącej o ich przywiązaniu do historii, tradycji i swojego „Dziadka”.
Uroczystości zaczęto od mszy św. w kościele garnizonowym. Po niej wiedziony przez trzech kawalerzystów korowód dotarł do skweru naprzeciwko miejskiego ratusza. Tam czekało już kilkuset mieszkańców, pragnących uczcić przybycie do miasta tak znaczącego gościa. I zamiar zostania w nim po wsze czasy. – Historia powrotu marszałka do Legionowa jest długa i musiało wiele się wydarzyć, abyśmy mogli dziś cieszyć się tą uroczystością. W mieście, które swą nazwę wywodzi od Legionów Józefa Piłsudskiego, przez wiele dziesiątków lat wszelkie ślady jego twórcy były wymazywane: likwidowano pamiątki zmieniano nazwy ulic, aby kolejnym pokoleniom Polaków przedstawić fałszywy obraz historii – przypomniał Piotr Radzikowski, prezes Stowarzyszenia Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Legionowie.
Ten proces powstrzymała dopiero pokojowa rewolucja „Solidarności”. Dzięki niej ulicę PZPR legionowianie z powrotem przemianowali na „marszałkowską”, a prezydent Roman Smogorzewski mógł wyrzec takie oto słowa: – Przychodząc codziennie rano do pracy, będę mógł spoglądać na marszałka i zdawać mu pod koniec dnia meldunek, czy dobrze w tych czasach pokoju przysłużyłem się Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. I dodał: – Chciałem serdecznie podziękować i pogratulować Stowarzyszeniu, dzięki któremu udało się ten pomnik wybudować. W Polsce pomniki często dzielą, stanowią podstawę do sporów i kłótni. W Legionowie pomnik marszałka Piłsudskiego łączy różne środowiska. Sprawił, że znowu mogliśmy współpracować.
Odlany z najszlachetniejszego brązu pomnik „Dziadka” to wspólne dzieło wszystkich jego „wnuków”, którzy przez lata wspomagali je swoimi datkami. Powstał w Legionowie i w Legionowie na zawsze zostanie. – Łączy nas szacunek do wielkiego Polaka, który zainspirował niepodległość i do tej niepodległości naród doprowadził – podkreślił tuż przed odsłonięciem pomnika Wiesław Leszek Ząbek ze Związku Piłsudczyków RP. Chwilę później spoglądający z góry Komendant został pozbawiony biało-czerwonej szarfy. W przeciwieństwie do przenikliwego spojrzenia, przed którym mieszkańcy Legionowa będą musieli mieć się na baczności.
Piękna uroczystość i moje gratulacje !!! szkoda tylko, że barwy narodowe na marszałku wiszą odwrotnie, jakby to było w Monako