Jeszcze kilka lat temu skrzyżowanie Parkowej i Batorego było jednym z najniebezpieczniejszych w Legionowie. Po wprowadzeniu tam dodatkowego oznakowania i zamknięciu przejazdu kolejowego, sytuacja na tym skrzyżowaniu teoretycznie się poprawiła. Okoliczni mieszkańcy są jednak innego zdania.

Każdego miesiąca na przecięciu Parkowej i Batorego dochodziło do kilku mniej lub bardziej groźnych zdarzeń drogowych. W wypadkach zginęły tam trzy osoby. Po wprowadzeniu dodatkowego oznaczenia, przypominającego kierowcom jadącym Batorego o zmianie pierwszeństwa, sytuacja się poprawiła. Wydawać by się mogło, że po zamknięciu przejazdu kolejowego będzie tam już całkiem spokojnie.
Jak jednak przekonują okoliczni mieszkańcy, wcale tak się nie stało. – W sytuacji kiedy znacznie się zmniejszył ruch na ul. Parkowej , miejscowi kierowcy jadący Batorego, wiedząc, że tutaj porusza się o wiele mniej samochodów, nie zachowują niestety ostrożności i dochodzi tu do sytuacji kolizyjnych – mówi Tadeusz Błaszak, właściciel domu znajdującego się przy samym skrzyżowaniu. Dodatkowo jeszcze, jak twierdzi pan Tadeusz, kierowcy zaczęli teraz jeździć Parkową znacznie szybciej niż dotychczas. – Na oko, prędkość samochodów dochodzi tutaj nawet do 90 na godzinę, a ostatnio permanentnie jeździ tu motocyklista i to wygląda jakby sobie robił próby szybkości. Gna z prędkością 150 kilometrów na godzinę i to na dodatek na jednym kole – dodaje.
Już po zmianach jakie na tym skrzyżowaniu zaszły doszło tam do trzech groźnych kolizji. – Jeden samochód znalazł się w moim podwórku, inny przebił barierki i wylądował na wolnej działce obok, a trzeci zostawił tutaj urwany błotnik. Na szczęście w tych wszystkich zdarzeniach nikt poważnie nie ucierpiał – mówi Tadeusz Błaszak. Aby poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu, pan Tadeusz zasugerował zmianę organizacji ruchu na skrzyżowanie równorzędne. Czy tak się stanie, decyzja będzie zależała do Urzędu Miasta Legionowo, który jest zarządcą tych dróg.

RafaM