W sąsiednim Nowym Dworze Mazowieckim odbyła się narada w sprawie dzików. W jej trakcie rozmawiano też o zagrożeniu Afrykańskim Pomorem Świń (ASF).
Powiatowy Lekarz Weterynarii (ten sam dla powiatu legionowskiego i nowodworskiego) Jacek Leszczyński, zaznaczył, że wirus ASF nie stanowi zagrożenia dla człowieka jak również dla innych zwierząt. Wirus ten atakuje świnie, dziki i guźce. Zaznaczył też, że chore sztuki są natychmiast likwidowane i utylizowane.
W naszym rejonie nie stwierdzono ani jednego przypadku zarażonego dzika. – Każde wyłapane zwierzę jest wnikliwie obserwowane pod kątem występowania symptomów choroby ASF. Ponadto, od każdego dzika, który zginął na naszym terenie w wyniku np. zdarzenia drogowego jest pobierana próbka do badań laboratoryjnych. Żaden nie był chory – zaznaczył Jacek Leszczyński. – Dzik nie zaatakuje człowieka, ale może zaatakować psa z nim idącego. Dlatego tak ważne jest zachowanie ostrożności i trzymanie psa na smyczy – podkreślił obecny na spotkaniu, koordynator ds. łowiectwa. Stwierdził on ponadto, że najbardziej niebezpieczna jest locha z małymi, która w ich obronie może być nieobliczalna.
Walka z dzikami jest ciężką i żmudną pracą, gdyż obecnie już dwa razy w roku lochy rodzą młode, a ponadto dziki migrują do nas z innych terenów.
Marek Karpowicz